Nie zobaczyliśmy bramek z meczu inauguracyjnym młodzieżowych mistrzostw Europy do lat 21. W rozegranym w Kielcach spotkaniu Anglicy zremisowali ze Szwedami (0:0).
Szwedzi byli bliscy pokonania Anglików na inaugurację (fot. Grzegorz Wajda)
Spotkanie w Kielcach już po losowaniu grup Euro U-21 zostało okrzyknięte jednym ze szlagierów pierwszej rundy. Nie mogło jednak być inaczej, skoro na boisku mieliśmy zobaczyć obrońców tytułu mistrzowskiego – Szwedów, a także zawsze celujących wysoko Anglików.
Pierwsi przyjechali do Polski w bardzo mocno przemeblowanym składzie w porównaniu z turniejem sprzed dwóch lat. Mimo wielu zmian Szwedzi bez większych problemów przebrnęli przez eliminacje i dlatego ich szanse na wyjście z grupy oceniano dość wysoko. Jeśli zaś chodzi o Anglików, to ci w ostatnich imprezach mistrzowskich nie potrafili przebrnąć przez pierwszą rundę, ale tym razem miało być inaczej, w czym pomóc miały wschodzące gwiazdy Premier League.
Nad Kielcami, tuż przed pierwszym gwizdkiem przeszła potężna nawałnica i niestety – trudne warunki nie pozwoliły obu drużynom na rozwinięcie skrzydeł. Lepiej w mecz weszli Anglicy, którzy przez większą część pierwszej połowy dominowali na boisku, jednak ich gra górną piłką nie robiła na zawodnikach „Trzech Koron” większego wrażenia.
Pierwsza połowa nie rzuciła swoim poziomem na kolana, ale wszystko wynagrodziła nam druga część spotkania. Obie drużyny postawiły na ofensywę i od razu mieliśmy efekty w postaci dobrych okazji bramkowych. W 58. minucie bliski zdobycia gola był Paweł Cibicki, który uderzył z dystansu, a piłka po jego strzale trafiła w poprzeczkę.
Nie odpuszczali również Anglicy. W 61. minucie pod dobrze rozegranym rzucie rożnym dobrą szansę zmarnował Lewis Baker, a kilka chwil później Szwedów po rykoszecie uratowała poprzeczka.
– oficjalna frekwencja na Stadionie Kielce na pierwszym meczu #U21EURO! #SWEENG
— UEFA EURO U21 2017 (@u21poland) 16 czerwca 2017
Decydującym momentem spotkania mogła być 80. minuta, kiedy to sporą nieodpowiedzialnością we własnym polu karnym wykazał się Ben Chilwell, który wyciął rywala równo z ziemią i sędzia nie zawahał się ze wskazaniem na „wapno”. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Wahlqvist, jednak uderzył fatalnie, w sam środek bramki i Jordan Pickford zdołał obronić.
Goli w Kielcach ostatecznie nie zobaczyliśmy i Szwedzi podzielili się punktami z Anglikami na inaugurację młodzieżowych mistrzostw Europy.
gar, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
