El. MŚ: Rosja może wyprzedzić Portugalię, Francja – Hiszpanię!
Gdy reprezentacja Polski
będzie urządzać sobie w zasadzie nie mający większego znaczenia festiwal strzelecki w San Marino (innego
scenariusza sobie nie wyobrażamy!), na innych boiskach w Europie
toczyć się będzie zacięta walka o awans do mistrzostw świata w Brazylii.
Belgia i Chorwacja, to
drużyny, które zajmują kolejno pierwsze i drugie miejsce w
grupie A i to między nimi rozegra się walka o bezpośredni awans na
mundial w Brazylii. Oba zespoły we wtorek będą jednak pauzować.
Trzecie miejsce ze stratą 11 punktów do wicelidera zajmuje
Serbia, którą czeka wyjazdowe spotkanie z Walią. Walijczycy
mają na koncie jeden mecz mniej, a ewentualna wygrana pozwoli im
wyprzedzić wtorkowego rywala.
Liderem grupy B jest
reprezentacja Włoch, która drugą Bułgarię wyprzedza o
siedem oczek. Włosi o poprawę swojej zdobyczy powalczą z Czechami,
którzy podobnie jak Armenia i Dania mają na koncie po
dziewięć punktów.
Trudno sobie wyobrazić,
aby pierwsi w grupie C Niemcy dali sobie wydrzeć bezpośredni awans.
Nasi zachodzi sąsiedzi sześć z siedmiu rozegranych spotkań
wygrali, raz musieli zadowolić się remisem. Podopieczni Joachima
Loewa ósmą wygraną najprawdopodobniej zapewnią sobie w
konfrontacji z Wyspami Owczymi. Marzący o dogonieniu Niemców
Szwedzi we wtorek powinni odnieść zwycięstwo w Kazachstanie. Na
ich wpadkę z pewnością liczą Austriacy i Irlandczycy, którzy
spotkają się w bezpośrednim meczu. Oba zespoły do Szwecji tracą
bowiem tylko trzy punkty.
Holandia pozycji lidera
raczej już nie odda, dlatego w grupie D Rumunia, Turcja i Węgry
stoczą walkę o drugie miejsce w tabeli. Jeszcze ciekawiej wygląda
sytuacja w grupie E, gdzie szanse na zajęcie pierwszego miejsca w
grupie na koniec eliminacji ma teoretycznie aż sześć drużyn. Na
prowadzeniu z piętnastoma punktami jest obecnie Szwajcaria, druga
Norwegia ma jedenaście punktów, trzecia Albania i czwarta
Islandia po dziesięć, piąta Słowenia – dziewięć.
Do bardzo ciekawego meczu
dojdzie we wtorek w grupie F, gdzie dotychczas druga Rosja zagra z
trzecim Izraelem. Jeżeli wygrają gospodarze, wskoczą na pozycję
lidera kosztem pauzującej Portugalii, jeżeli zaś wygrają goście, zrównają się punktami z Rosjanami.
Na wpadkę we wtorek nie
mogą sobie pozwolić zespoły Bośni i Hercegowiny oraz Grecji.
Piłkarze obu drużyn w grupie G zgromadzili dotychczas po szesnaście
punktów, dlatego ewentualna porażka, a nawet remis mogą
okazać się bolesne w skutkach.
Francja może we wtorek
objąć prowadzenie w grupie I kosztem Hiszpanii, która będzie
odpoczywać. Warunek jest jeden – „Trójkolorowi” muszą
wygrać na Białorusi.
Mateusz Bogusz popisał się kapitalnym podaniem do Ignacio Rivero, który zdobył bramkę dla ekipy Cruz Azul. Finalnie drużyna Polaka po rzutach karnych ograła Colorado Rapids w 3. kolejce rozgrywek Leagues Cup.