El. LE: Minimalna porażka Legii w Glasgow

Drużyna prowadzona przez trenera Aleksandara Vukovicia rozpoczęła czwartkowy mecz dość nerwowo, co przejawiło się kilkoma prostymi stratami w środku boiska. Błędy popełniali jednak także gospodarze: w siódmej minucie po pomyłce defensywy Rangersów dobrą okazję na gola miał Sandro Kulenović, lecz nie zdołał jej wykorzystać.

W dziesiątej minucie gry przed szansą na gola stanął Kolumbijczyk Alfredo Morelos (na zdjęciu), jednak spudłował. Było bardzo groźnie pod bramką Legii.

Najlepszą okazję do wyjścia na prowadzenie w pierwszej połowie goście z Warszawy mieli w 34. minucie. Luquinhas popisał się efektownym rajdem, ale w decydującym momencie zawiódł, uderzając zbyt lekko na bramkę Rangersów.

Po przerwie w miarę upływu czasu narastała przewaga gospodarzy. Ataki drużyny z Glasgow z minuty na minuty były coraz groźniejsze, ale bardzo dobrze spisywał się Radosław Majecki. W 70. minucie bramkarz Legii interweniował po uderzeniu Sheyia Ojo, niedługo później dwukrotnie powstrzymał Morelosa.

W 89. minucie na strzał sprzed pola karnego zdecydował się Ojo, ale świetnie dysponowany Majecki ponownie nie zawiódł. W kolejnej akcji szansę na gola miała Legia – po strzale rezerwowego Jarosława Niezgody piłkę złapał doświadczony Allan McGregor.

O losach dwumeczu zdecydowała sytuacja z pierwszej minuty doliczonego czasu gry. Jordan Jones z lewego skrzydła precyzyjnie dośrodkował w pole karne, a kompletnie niepilnowany Morelos uderzeniem głową skierował piłkę do bramki Legii.

Zwycięstwo 1:0 na swoim stadionie dało zespołowi Rangers FC awans do fazy grupowej Ligi Europy.

kwit, PiłkaNożna.pl