El.LE: Kolejna łatwa przeprawa Legii?
Po emocjach związanych z walką Lecha Poznań o Champions League, przyszedł czas na występ naszego drugiego zespołu, który został na placu boju w europejskich pucharach. Na gorącym terenie w Tiranie o przepustkę do kolejnej rundy eliminacji Ligi Europy będzie się biła Legia Warszawa.
Czy Legii uda się wypracować w Tiranie zaliczkę przed rewanżem? (foto: Ł.Skwiot)
Trener FK Kukesi: Słyszeliśmy o Legii bardzo dużo – KLIKNIJ!Jeśli wicemistrzowie Polski chcą się przybliżyć do gry w fazie grupowej Ligi Europy, to muszą pokonać albański zespół FK Kukesi. Na pewno nie jest to rywal, który przyprawiłby podopiecznych
Henninga Berga o drżenie nóg, jednak scenariusz, w którym Wojskowi by go zlekceważyli, jest dość mało prawdopodobny. Forma Legii rośnie z każdym kolejnym spotkaniem i jeśli zagra ona na swoim normalnym poziomie, to o wynik powinniśmy być absolutnie spokojni.
Przypomnijmy, że Legia po katastrofalnym występie w meczu o Superpuchar Polski, dwukrotnie pokonała FC Botosani (1:0 i 3:0), a w Ekstraklasie rozbiła Śląsk Wrocław (4:1) i Podbeskidzie Bielsko-Biała (5:0). Wojskowi zaczynają powoli przypominać drużynę, która tak zachwycała w pierwszej połowie minionego sezonu, a jakby tego było mało, wydaje się, że siła rażenia Legii jest nieco większa niż przed dwunastoma miesiącami. Bardzo dobrze w zespół wkomponowali się
Nemanja Nikolić i
Aleksandar Prijović, którzy praktycznie z marszu stali się kluczowymi elementami w układance Berga. Wysoką formę na starcie rozgrywek prezentuje również
Dominik Furman, który niepodzielnie panuje w formacji środkowej i godnie wykorzystuje swoją szansę na grę, którą umożliwiła kontuzja
Ivicy Vrdoljaka.
Trener Berg będzie mógł w Tiranie skorzystać praktycznie ze wszystkich swoich piłkarzy. Z urazem zmaga się wspomniany Vrdoljak, a podobnie wygląda sytuacja
Arkadiusza Piecha oraz
Michała Żyry. Do kadry Legii włączony został za to
Pablo Dyego, który wciąż jest dla kibiców i dziennikarzy ogromną niewiadomą.
– Kukesi to dobra drużyna, ich ostatni mecz z Mladością był imponujący, odrobili straty i wyglądało to naprawdę dobrze. Co możemy o nich powiedzieć? Grają fajnie w ofensywie, dobrze i odważnie. Zespół ma swoich szeregach kilku Brazylijczyków i oni dają jakość temu zespołowi – powiedział szkoleniowiec Legii na przedmeczowej konferencji.
– To jest dwumecz i chcemy wypracować sobie odpowiednią zaliczkę. W Tiranie jest naprawdę gorąco, ale nie sądzę by miało to na nas wielki wpływ, poza tym warunki są identyczne dla obu zespołów. My graliśmy w podobnych warunkach w Botoszanach, na obozie w Austrii również było gorąco. Można wiec powiedzieć, że jesteśmy do warunków przyzwyczajeni – dodał Norweg.
Dlaczego spotkanie zostanie rozegrane w Tiranie, a nie w Kukes? Miasto to jest położone blisko granicy z Kosowem, a jakby tego było mało, nie ma tam obiektu, który by spełniał wymagania UEFA. Czy Legia ma spodziewać się gorącej atmosfery na trybunach? Niekoniecznie, ponieważ ostatnie mecze Kukesi oglądało niewielu kibiców i w czwartek raczej nie będzie inaczej.
Skoro już o kibicach. Przed spotkaniem bardzo dużo mówiło się o skandalicznym artykule największego albańskiego dziennika „Super Ekspres”, w którym określono fanów Legii faszystami. Tytuł oczywiście przeprosił, jednak niesmak pozostał.
Albańczycy przeprosili Legię Warszawa – KLIKNIJ!– Chcemy przeprosić za nasz artykuł. Proszę wierzyć, to była pomyłka. Tekst ukazał się tylko na stronie internetowej, na drugi dzień został zmieniony – powiedział podczas rozmowy z „Wirtualną Polską”
Anton Cicani, dziennikarz wspomnianego tytułu.
Trzeba mieć nadzieję, że Legia w czwartkowy wieczór udowodni swoją wyższość nie tylko na boisku, ale także na trybunach i pokaże gospodarzom, jak wygląda żywiołowy i kulturalny doping.
Czwartek, 29 lipca (Tirana)
FK KUKESI – LEGIA WARSZAWA (20:00)Przypuszczalne składy:Kukesi: Stajila – Muca, Mici, Flores, Hallaci – Hasani, Moreira, Carioca, Jefferson – Malota, Lima
Legia: Kuciak – Broź, Rzeźniczak, Pazdan, Brzyski – Furman, Jodłowiec – Guilherme, Duda, Kucharczyk – Nikolić
Grzegorz Garbacik