Przejdź do treści
El. LE: Czeski film. Wielki blamaż Ruchu!

Ligi w Europie Liga Europy

El. LE: Czeski film. Wielki blamaż Ruchu!

Miała być walka o honor, a skończyło się na kolejnej kompromitacji. Piłkarze Ruchu Chorzów nie zrehabilitowali się za ubiegłotygodniową z Viktorią Pilzno, co więcej, otrzymali od naszych południowych sąsiadów srogą lekcję futbolu. Porażka 0:5 mówi sama za siebie.


Spotkanie od samego początku przebiegało pod dyktando gospodarzy i ani przez moment nie było wątpliwości, kto jest lepszym zespołem w tym dwumeczu. Viktoria już po kilkudziesięciu sekundach objęła prowadzenie, a do bramki Ruchu trafił Michal Duris. Ten sam zawodnik jeszcze w pierwszej części meczu ustrzelił hattricka, a przy każdym z jego trafień obrońcy Niebieskich byli ogrywani jak małe dzieci.

Fatalne zawody rozegrał Maciej Sadlok, którego przecież ciągle wymienia się w gronie potencjalnych kadrowiczów. Na podobnym poziomie zaprezentowali się Piotr Stawarczyk i Marek Szyndrowski. Nieco lepiej wypadł Żelijko Djokić, ale do jakiejkolwiek „normalności” i tak było mu bardzo daleko. 0:3 do przerwy, to i tak najniższy wymiar kary jaki mógł zostać wymierzony Ruchowi przez bardzo dobrze dysponowanych Czechów.

Jeśli ktoś myślał, że po zmianie stron będzie lepiej, ten był w grubym błędzie. Podopieczni Tomasza Fornalika nadal grali bardzo bojaźliwie i poza kilkoma strzałami z dystansu nie byli w stanie zagrozić bramce Bolka. Gospodarze nie mieli takich problemów i w 54. minucie gry podwyższyli rezultat na 4:0. Tym razem do bramki Michala Peskovicia trafił Marek Bakos, który wykorzystał dobra dośrodkowanie Pavla Horvatha. W 87. minucie gości dobił Marek Hanousek, który kilka chwil wcześniej pojawił się na boisku.

Wynik nie uległ już zmianie, ale bądźmy szczerzy, Viktoria miała tyle sytuacji, że gdyby wygrała 8:0, to też nikt nie mógłby się temu dziwić. Ruch zagrał bardzo słabo, szczególnie w defensywie i w dwumeczu przegrał aż 0:7. Wicemistrzowie Polski otrzymali w III rundzie eliminacji Ligi Europy srogie lanie i bardzo szybko zakończyli swoją przygodę z pucharami. Ich „osiągnięcie” można podobnie jak w przypadku Śląska Wrocław, opisać jedynym słowem. Kompromitacja!
Grzegorz Garbacik, PilkaNożna.pl
foto: Ruch Chorzów

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 43/2024

Nr 43/2024