EFL: Hit dla The Citizens!
W oczekiwaniu na pierwszą gwiazdkę piłkarze Manchesteru City i Liverpoolu zaprezentowali nam 90 minut dobrego futbolu. Ostatecznie wygrali podopieczni Pepa Guardioli, lecz emocji nie brakowało.
Gospodarze wysokie tempo narzucili swojemu rywalowi już od samego początku. „Obywatele” stosowali wysoki pressing, chcąc odebrać piłkę na połowie Liverpoolu. Bardzo aktywni byli piłkarze, którzy jeszcze kilka tygodni temu grali na Mundialu. Dobre wrażenie sprawili m.in. Ilkay Gundogan czy Kevin de Bruyne. Duży apetyt na gola zdradzał również Erling Haaland, który dopiął swego już w 10. minucie. Wówczas Norweg otrzymał podanie od de Bruyne i pewnie zamienił je na bramkę.
Odpowiedź Liverpoolu przyszła po kolejnych 10 minutach. Świetny rajd przeprowadził Joel Matip, który podał do Milnera, a ten błyskawicznie wypatrzył w polu karnym Fabio Carvalho. Portugalczyk precyzyjnym strzałem doprowadził do wyrównania. Gol wyrównujący był zwieńczeniem niezłego fragmentu „The Reds”, którzy doszli do głosu i zaczęli stwarzać zagrożenie. Do przerwy kolejne bramki jednak nie padły.
Piłka znalazła się w siatce już na początku drugiej części meczu. Ponownie na prowadzenie wyszli gracze Pepa Guardioli. Rodri zagrał do Riyada Mahreza, a Algierczyk technicznym uderzeniem umieścił futbolówkę przy samym słupku bramki Caoimhina Kellehera. Tym razem odpowiedź Liverpoolu przyszła niezwykle szybko. Już kilkadziesiąt sekund po trafieniu Mahreza, na 2:2 strzelił Mohamed Salah. Egipcjanin wykorzystał podanie Darwina Nuneza.
Spotkanie było bardzo wyrównane, ale kluczową bramkę w 58. minucie zdobył Nathan Ake. Holenderski obrońca wyskoczył do dośrodkowania Kevina de Bruyne i strzałem głową pokonał Kellehera. Pod koniec meczu gospodarze próbowali jeszcze powiększyć swoją przewagę, ale czwartej bramki nie zdołali zdobyć.
Manchester City uzupełnił grono ośmiu drużyn, które zakwalifikowały się do ćwierćfinału Pucharu Ligi Angielskiej. Losowanie odbędzie się jeszcze dziś.
jkow, PiłkaNożna.pl