Robert Lewandowski zdobył dwie bramki w ostatnim sparingu FC Barcelony w Stanach Zjednoczonych. Hiszpanie przegrali z Milanem w serii rzutów karnych, po 90 minutach było 2:2.
Duma Katalonii rozegrała trzy mecze towarzyskie w Stanach Zjednoczonych. Najpierw wygrała po rzutach karnych z Manchesterem City (2:2 k. 4:1), potem pokonała Real Madryt (2:1), a na koniec przegrała w serii jedenastek z Milanem (2:2 k. 3:4).
Początek spotkania kontrolnego należał do Włochów, którzy po pierwszym kwadransie wygrywali już 2:0. Milan objął prowadzenie po golu Luki Jovicia, a następnie podwyższył wynik za sprawą Christina Pulisicia.
Barcelona złapała kontakt w 22. minucie, po strzale Roberta Lewandowskiego z 16. metra w prawy, dolny róg bramki. Polak błysnął również po niecałej godzinie gry, wykorzystując miękkie podanie Pau Victora i doprowadzając do remisu po uderzeniu z tzw. pierwszej piłki, z powietrza. W 78. minucie 35-letni napastnik opuścił boisko, zmienił go Vitor Roque.
Po zakończeniu sparingu (2:2), doszło jeszcze do serii rzutów karnych, w której Włosi zwyciężyli 4:3.
2 komentarzy
najstarszy
najnowszyoceniany
Wbudowane opinie
Zobacz wszystkie komentarze
Zbyszek
7 sierpnia, 2024 12:50
Może za Flickq Lewy wróci do lepszej formy w Barcelonie I strzeli ponad 20 bramek
Może za Flickq Lewy wróci do lepszej formy w Barcelonie I strzeli ponad 20 bramek
Farselona potęga meczów nawet nie o pietruszkę!