Dwa celne strzały, zero goli
W ostatnim sobotnim meczu PKO BP Ekstraklasy Piast Gliwice podjął Górnik Zabrze. Rywalizacji daleko było do miana pasjonującego widowiska.
Fornalik nie może być zadowolony z tego, co dziś zobaczył. (fot. Irek Dorażański)
Powód takiego obrotu spraw był prosty i widoczny gołym okiem. Murawa stadionu w Gliwicach była w złym stanie. Nie sprzyjało to grze podaniami, konstruowaniu precyzyjnych ataków. Obie drużyny podejmowały mało ryzyka, nie chcąc popełnić błędu.
Zamknięty i mało atrakcyjny mecz nie przyniósł ani jednego gola. Widzowie zgromadzeni na trybunach i przed telewizorami obejrzeli tylko dwa celne strzały. Za jeden odpowiadał Michał Chrapek, za drugi Jakub Czerwiński. Daniel Bielica nie dał się jednak pokonać.
Górnik nie zdołał więc zrewanżować się za porażkę w ⅛ finału Pucharu Polski. Tamto spotkanie też zakończyło się bezbramkowym remisem, ale podopieczni Waldemara Fornalika byli skuteczniejsi w serii rzutów karnych.
Piast Gliwice wyprzedził Wisłę Płock i awansował na dziewiąte miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Górnik Zabrze jest szósty.
sar, PiłkaNożna.pl