Duże problemy Jakuba Modera w Brighton
Jakub Moder w kolejnym sezonie będzie miał znacznie trudniejszą walkę o wyjściowy skład Brighton. „Mewy” niedawno sprowadziły
Jamesa Milnera, a teraz do zespołu dołączył znany z Borussii Dortmund
Mahmoud Dahoud.
Polak cały czas wraca do pełni sprawności po przebytej, bardzo poważnej kontuzji kolana. Miniony sezon został kompletnie spisany na straty i cały czas nie wiadomo, kiedy Moder w końcu wróci do gry.
Przyszłość naszego zawodnika stoi pod znakiem zapytania. Robert de Zerbi na konferencjach prasowych dawał jasno do zrozumienia, że wszyscy czekają na Modera i nikt go nie skreślił mimo bardzo długiej przerwy. Gdy nasz zawodnik otrzyma zielone światło na powrót na boisko, będzie miał znacznie trudniejsze zadanie w walce o pierwszy skład.
Brighton dokonało wzmocnień linii pomocy i Polak będzie miał dwóch doświadczonych rywali w walce o miejsce w wyjściowej jedenastce. Pierwszym z nich jest James Milner. Anglik nie przedłużył swojego kontraktu z Brighton i Mewy zgarnęły bardzo doświadczonego zawodnika.
Dziś klub Modera oficjalnie poinformował o transferze Mahmouda Dahouda, któremu również kończył się kontrakt z Borussią Dortmund. Istnieje bardzo duża szansa, ze niemiecko-syryjski piłkarz będzie pierwszym wyborem Włocha.
W tym układzie nie można wykluczyć, że Brighton zdecyduje się na wypożyczenie Modera. Po ponad rocznej przerwie Polak jest kompletnie bez formy i rytmu meczowego. Przy zwiększonej konkurencji nie wydaje się, aby mógł liczyć na częste występy w zespole De Zerbiego.
młan, PiłkaNożna.pl