Francja pokonała w piątkowy wieczór Chorwację (1:0) i postawiła ogromny krok na drodze do półfinału mistrzostw Europy do lat 21.
Francuzi z kompletem zwycięstw po dwóch meczach grupowych (fot. Reuters)
Po pokonaniu Anglików, młodzi Francuzi wiedzieli o jaką stawkę zagrają z Chorwatami. W przypadku zwycięstwa, „Trójkolorowi” mieliby sześć punktów na swoim koncie i w ostatniej kolejce zagraliby z Rumunami. W obliczu dotychczasowych wyników, obu zespołom remis dawałby awans do półfinału.
Takie rozstrzygnięcie było rzecz jasna kiepskim wynikiem dla Polski, której awans do najlepszej „czwórki” dałoby jedynie siedem „oczek”, a więc brak porażki podczas starcia z Hiszpanami.
Spotkanie rozpoczęło się zgodnie z przewidywania, a więc od francuskiej dominacji. Chorwaci nie mieli zbyt wiele do powiedzenia i trudno im było stworzyć pod bramką rywali. Francuzi byli dużo bardziej konkretni i już w 8. minucie udało się im napocząć rywala. Jeff Reine-Adelaide precyzyjnie dośrodkował w pola karne przeciwnika, a tam najwyżej do piłki wyskoczył Moussa Dembele, który uderzeniem głową pokonał bramkarza.
Od momentu zdobycia gola, Francuzi nie forsowali już tak bardzo tempa. Chorwaci próbowali się co prawda odgryzać, ale nie mieli zbyt wielu argumentów w starciu z dobrze zorganizowanym i po prostu lepszym piłkarsko przeciwnikiem.
Wynik zmianie już nie uległ i po końcowym gwizdku ze zwycięstwa mogli się cieszyć „Trójkolorowi”, którzy mają po dwóch kolejkach sześć punktów na swoim koncie.
gar, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
