Dobry początek Stokowca w Jagiellonii
Po dziewiętnastu latach do najwyższej klasy rozgrywkowej powrócił Zawisza Bydgoszcz. Dzisiaj zespół ten podejmował odmienioną Jagiellonię Białystok.
Mecz ten wzbudzał sporo emocji. Dla Zawiszy był to w końcu wielki powrót do Ekstraklasy, natomiast Jagiellonia ma zdziałać w tym sezonie znacznie więcej pod wodzą nowego szkoleniowca – Piotra Stokowca. Na stadionie w Bydgoszczy dopisała frekwencja i kibice beniaminka stworzyli atmosferę piłkarskiego święta.
Niestety do wysokiego poziomu na trybunach nie dostosowali się piłkarze na boisku. W pierwszej części spotkania najciekawsze wydarzenie miało miejsce już w 6. minucie. Wówczas po uderzeniu Łukasza Skrzyńskiego z rzutu wolnego piłka trafiła w poprzeczkę. Jeden z zawodników gospodarzy dobijał i piłka zatrzymała się na linii bramkowej. Miejscowi mogli wyjść w tej sytuacji na prowadzenie. Ostatecznie pierwsza część gry zakończyła się bezbramkowym remisem.
W drugiej części gry również przez długi czas niewiele się działo. Ważne wydarzenie miało miejsce w 76. minucie, kiedy to Hermes za drugą żółtą kartkę musiał opuścić boisko. Po dwóch minutach bardzo dobrą akcję przeprowadziła Jagiellonia. Mateusz Piątkowski bardzo dobrze dograł do Bekima Balaja, który precyzyjnym uderzeniem dał prowadzenie przyjezdnym.
Ostatecznie Jagiellonia na terenie beniaminka odniosła skromne zwycięstwo 1:0.
gmar, PilkaNozna.pl
foto: Łukasz Skwiot