Leo Messi oficjalnie został zawodnikiem Interu Miami. Argentyńczyk udzielił hiszpańskim mediom wywiadu, w którym tłumaczy swój wybór.
ZAMKNIJ
Telenowela z Leo Messim dobiegła końca. Argentyńczyk oficjalnie trafił do Interu Miami i jego powrót do FC Barcelony jest już niemożliwy. Argentyńczyk udzielił obszernych wywiadów dla katalońskich dzienników Sport i Mundo Deportivo. Wytłumaczył, dlaczego nie zdecydował się na powrót do Katalonii.
– Bardzo chciałem wrócić, bardzo się cieszyłem, że jest taka możliwość, ale z drugiej strony po tym, co spotkało mnie dwa lata temu, nie chciałem być znów w tej samej sytuacji. Nie chciałem zostawiać swojej przyszłości w czyichś rękach – tłumaczy Messi. – Słyszałem, że La Liga wszystko zaakceptowała żebym wrócił, to jeszcze wiele innych rzeczy musiało się wydarzyć. Barcelona musiała sprzedawać zawodników, obniżyć ich pensje. Na koniec wyszłoby, że nie mógłbym tam grać. Nikt w klubie nie dał mi 100% gwarancji, że zostaną zarejestrowany – dodał.
– Chciałem podjąć samodzielną decyzję i dlatego nie wróciłem do Barçy. Pomysł powrotu bardzo mi się podobał, to jednak nie mogło do tego dojść – tłumaczy.
Argentyńczyk ma jednak nadzieję, że któregoś razu wróci jeszcze do Barcelony. – Chciałbym być blisko tego klubu. Znowu zamieszkam w Barcelonie, to już postanowione. Mam nadzieję, że pewnego dnia pomogę klubowi, bo to klub, który kocham.
– Mam nadzieję, że któregoś dnia zostanę pożegnany tak jak Jordi Alba, Busquets, Iniesta czy Xavi – zakończył.
„To mecz o dumę!”. Emocjonalna przemowa trenera Sevilli przed starciem z Barceloną
W 8. kolejce La Ligi Sevilla sensacyjnie rozbiła Barceloną 4:1. Dla drużyny ze stolicy Andaluzji było to pierwsze ligowe zwycięstwo nad Dumą Katalonii od 10 lat. Furorę po tym spotkaniu robi treść przemowy Matiasa Almeydy do swoich podopiecznych przed pierwszym gwizdkiem.