Czarnoskóry napastnik Newcastle United, Demba Ba, dzięki swojej solidnej grze, stał się łakomym kąskiem dla bogaczy z nad Tamizy.
W kolejce po Senegalczyka ustawiły się m.in. londyńskie ekipy Arsenal i Chelsea, a także Liverpool FC, które chcą już w styczniu skorzystać z klauzuli 7 milionów funtów odstępnego jakie w kontrakcie zapisane ma 27-latek.
Jednak były napastnik TSG 1899 Hoffenheim czy West Ham United może zagrać na nosie włodarzom Kanonierów, The Blues i The Reds, gdyż jak przyznał marzy o grze w Paris Saint-Germain, którego kibicem jest od dziecka.
– W tej chwili PSG spisuje się fantastycznie i ma duże plany na przyszłość – twierdzi reprezentant Senegalu. – Zatem to oczywiste, że chciałbym zagrać w barwach klubu, któremu kibicowałem od dziecka.
Jedno jest pewne, w którym klubie nie pojawiłby się Demba Ba stworzy zabójczy duet napastników, a czekają na niego takie tuzy pola karnego jak Luis Suarez, Fernando Torres oraz Zlatan Ibrahimović.
Mistrz Anglii obniża oczekiwania finansowe wobec skrzydłowego
Bayern Monachium usilnie stara się o Luisa Diaza, ale do tej pory Liverpool konsekwentnie odrzucał oferty mistrza Niemiec. Teraz jednak ma się to zmienić.