Jeszcze kilka miesięcy temu wydawało, że złożenie przez Davida De Geę podpisu pod nowym kontraktem z Manchesterem United będzie formalnością. Dziś nie jest to już takie oczywiste, a jak donosi „The Telegraph”, hiszpański bramkarz wcale nie spieszy się z tym, by przedłużać swoją umowę.
David De Gea nie spieszy się z podpisaniem nowej umowy (fot. Łukasz Skwiot)
Na mocy aktualnie obowiązującego porozumienia, De Gea jest związany z Manchesterem United do końca czerwca 2019 roku, ale klub ma możliwość jednostronnego przedłużenia kontraktu na kolejny sezon. Jest niemal pewne, że na Old Trafford zdecydują się na takie właśnie rozwiązanie.
Dlaczego jednak strony nie mogą się porozumieć w sprawie normalnego przedłużenia umowy na kolejny okres? Lokalne media donoszą, że bramkarz otrzymał ofertę podwyżki swojej pensji do poziomu 275 tysięcy funtów tygodniowo, jednak to wcale nie pieniądze pozostają w tej sprawie kością niezgody.
O co więc chodzi? O to, że Hiszpan chciałby w każdym sezonie rywalizować o najwyższe laury, podczas gdy Manchester United od kilku dobrych sezonów nie potrafi nawiązać do lat swojej dawnej chwały.
28-latek nie zamierza się więc spieszyć, a jeśli „Czerwone Diabły” nie będą już dla niego dłużej gwarancją rywalizacji na wysokim poziomie, to będzie szukał szczęścia w innym miejscu. Gdyby stronom nie udało się dojść porozumienia, to niewykluczone, że już w lecie klub rozważy sprzedaż bramkarza, tym bardziej, że chętnych na skorzystanie z jego usług nie brakuje.
David De Gea występuje w Manchesterze United od 2011 roku. W tym sezonie zagrał on na wszystkich frontach w szesnastu meczach, w których zachował trzy czyste konta.
gar, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
