David De Gea, czyli upadły bramkarz
Gdyby kibice w Anglii mieli wymienić jednego piłkarza, który najmocniej w ostatnich kilkunastu miesiącach obniżył loty, to wydaje się, że David De Gea byłby mocnym kandydatem do otrzymanie wielu wskazań. Hiszpański bramkarz nie prezentuje tak wysokiej formy jak przed laty, czego potwierdzenie otrzymaliśmy podczas niedzielnego meczu ligowego.
David De Gea popełnia coraz więcej błędów (fot. Reuters)
Jego Manchester United mierzył się w delegacji z Watfordem i był zdecydowanym faworytem do odniesienia zwycięstwa. Fatalny błąd De Dei na początku drugiej połowy podciął jednak skrzydła jego kolegom i ostatecznie doprowadził do porażki jego drużyny w starciu z najsłabszym rywalem w stawce.
Po niezbyt groźnym strzale na bramkę reprezentant Hiszpanii nie był w stanie złapać piłki, a ta po jego dłoniach wpadła do siatki, dając tym samym Watfordowi prowadzenie.
Ktoś mógłby powiedzieć, że takie rzeczy po prostu się zdarzają, nawet tym najlepszym. Prawda, ale problem w tym, że De Gea notuje w ostatnim czasie coraz więcej takich wpadek. Serwis „Opta” podliczył, że od startu poprzedniego sezonu Hiszpan popełnił aż sześć rażących błędów, które kończył się golami dla przeciwników.
To najgorszy bilans spośród wszystkich bramkarzy występujących w Premier League i akurat w przypadku golkipera Manchesteru United jest to statystyka niezwykle uderzająca, ponieważ przez lata był on ostoją swojej drużyny, a kibice wielokrotnie wybierali go najlepszym piłkarzem sezonu na Old Trafford.
Sezon 2019-20 jest z kolei już drugim, w którym David De Gea prezentuje słabą formę. Przypomnijmy z kolei, że we wrześniu otrzymał on od klubu nowy kontrakt, na mocy którego mógł liczyć na sporą podwyżkę swojej pensji.
gar, PiłkaNożna.pl