Czy Legię stać na wykup Luquinhasa, Nsame i Vinagre? Dyrektor skautingu zdradził szczegóły
Legia Warszawa w trakcie letniego okna dokonała dziewięciu transferów. Trzech piłkarzy trafiło do ekipy Wojskowych na zasadzie wypożyczeń. Jaka jest szansa, że zostaną w stolicy na stałe?
Paweł Gołaszewski
Dyrektor skautingu Legii Radosław Mozyrko przyznał, że jest realna szansa, aby wszyscy zostali w Warszawie na dłużej. – Kwota wykupu Jeana’-Pierre’a Nsame jest dość niska. Wynika to z racji wieku i sytuacji, w jakiej do nas trafił. Luquinhas to transfer na poziomie Migouela Alfareli, który jest łatwiejszy dla budżetu, ponieważ rozłożony jest na dłuższy czas. Mistrzostwo i gra w europejskich pucharach mogłyby zapewnić również wykup Rubena Vinagre, ale musimy też pamiętać o samej umowie piłkarza. Jest on na finansowym poziomie Slavii Praga czy Bodo/Glimt, ale jeśli chcemy rywalizować z takimi drużynami nie tylko w Lidze Konferencji, ale też wyżej, to musimy przyzwyczaić się, aby płacić takie kwoty.
– Z każdym z tych wypożyczeń wiąże się inna historia. Mają one jednak wspólny mianownik, czyli finanse. Jeślibyśmy wykupywali tych piłkarzy, to przejmowalibyśmy sto procent ich pensji i jeszcze musielibyśmy wyłożyć sporo pieniędzy na transfer gotówkowy. Mowa tu o kwotach dwa czy trzy razy większych – podkreślił Mozyrko.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 40/2024
Najnowsze
Piłka nożna
Publicystyka
Zbigniew Mucha
Mateusz Bogusz zasługuje na kolejną szansę w reprezentacji Polski!
Przemysław Pawlak
Szczęsny wraca z emerytury zanim zdążył wygodnie rozsiąść się w bujanym fotelu [KOMENTARZ]
Leszek Orłowski
Leszek Orłowski: W głowie pusto, ino groch z kapustą [FELIETON]
Roman Kołtoń
No tak wykupić Vinagre za 2.4 mln euro a później sprzedać za 2 sezony za 12 mln jak się sprawdzi i pokaże w europie. Tak trzeba robić a nie skąpić kasę na dobrych graczy, grać miernotami których nikt nie chcę i później są wyniki jakie są.