W środę Borussia Dortmund poinformowała, że Juergen Klopp przedłużył z klubem umowę do 2018 roku. Niektóre niemieckie media zastanawiają się, czy charyzmatyczny szkoleniowiec rzeczywiście wytrwa na stanowisku do końca umowy.
ZAMKNIJ
Na niemieckojęzycznej odsłonie serwisu Goal.com pojawiła się sonda, w której kibice mogą oddawać swoje głosy na pytanie, czy miłość Kloppa i BVB rzeczywiście potrwa do 2018 roku. Tylko 22 procent głosujących uważa, że Klopp szkoleniowe obowiązki w Dortmundzie wypełniał będzie do 2018 roku. Ale myli się ten, kto uważa, że większość kibiców z Niemiec przewiduje wcześniejsze rozstanie trenera z Borussią. Aż 41,5 procenta głosujących uważa bowiem, że Klopp przedłuży kontrakt na kolejne lata i będzie w BVB pracował dłużej niż do 2018 roku!
Pytanie jednak, co na to sam Klopp. Owszem, teraz zdecydował się na wcześniejsze przedłużenie kontraktu (wcześniejszy wygasał w 2016 roku), ale przecież to wcale nie oznacza, że wytrwa na posterunku do końca. Niemieckie realia są takie, jakie są – o wiele trudniej o szczegóły kontraktowe, niż jest to w Polsce. Ciężko więc stwierdzić, co w umowie między BVB a Kloppem się znalazło. Kto jednak wie, czy nie znalazła się tam klauzula, jak w przypadku Adama Nawałki i Górnika Zabrze. Co w momencie, gdy Joachimowi Loewowi powinie się noga na MŚ w Brazylii i federacja zwróci się do Kloppa, aby ten przejął projekt? A co w momencie, gdy BVB zacznie seryjnie przegrywać?
Sam Klopp zaznaczał również nie raz, że nie myśli o pracy do końca życia w Dortmundzie, że w pewnym momencie zdecyduje się na zmianę wyzwań i otoczenia. Już teraz zgłaszały się po niego kluby angielskie, ale szkoleniowiec odmawiał. Co będzie za dwa lata? Nie wiadomo…
Bundesliga nie dla Polaka? Jest konkretne zainteresowanie
Po siedmiu latach przerwy, Hamburger SV wrócił do Bundesligi. Pomocnikowi hamburczyków, Łukaszowi Porębie prawdopodobnie nie będzie jednak dane występować w najwyższej klasie rozgrywkowej w Niemczech.
Zaskakujące wieści z Niemiec. Polak wróci do byłego klubu?
Tymoteusz Puchacz wciąż pozostaje bez klubu, po tym jak z jego usług zrezygnował Holstein Kiel. Możliwe jednak, że reprezentant Polski dalej będzie występował w Niemczech.