Czwarta runda dla Rakowa!
Tutaj nie mogło być innego rozstrzygnięcia. Raków w rewanżowym spotkaniu pokonał Spartak Trnava 1:0 i przypieczętował awans do IV, decydującej rundy o awans do fazy grupowej Ligi Konferencji.
Raków gra dalej! (fot. 400mm.pl)
Raków podchodził do tego spotkania z dwubramkową zaliczką z pierwszego spotkania. Przebieg meczu w Trnavie wskazywał, że Raków jest bardzo mocnym faworytem dwumeczu i nic nie wskazywało na magiczny powrót słowackiej drużyny do walki o przepustkę do kolejnego etapu. Ponadto obiekt w Częstochowie został zapełniony do ostatniego miejsca i Raków mógł liczyć na ogromne wsparcie swoich kibiców.
Pierwszy kwadrans przebiegł pod znakiem nudnej i mało atrakcyjnej gry. Dopiero po piętnastu minutach Raków budował przewagę nad rywalem i starał się atakować bramkę Spartaka. Wicemistrz Polski procował głębokich dośrodkowań w pole karne, jednak przerzucona piłka z bocznego sektora nie znajdowała adresata tuż przed bramką.
Do przerwy Raków miał optyczną przewagę, jednak nie stworzył ani dogodnej sytuacji do zdobycia gola. Najlepszą okazję miał Patryk Kun, jednak uderzył piłkę prosto w bramkarza przeciwników. Kilka minut wcześniej swoja okazję mieli zawodnicy słowackiej drużyny, jednak na posterunku był Trelowski.
Obraz gry po przerwie nie uległ większej zmianie. W 55. minucie groźnie było pod bramka Rakowa, jednak jeden z piłkarzy Trnavy uderzył tuż ponad poprzeczką.
Od 60. minuty Raków znów miał przewagę w tym meczu. Ivi Lopez popisał się mocnym, precyzyjnym uderzeniem, jednak efektowną paradą ponownie popisał się bramkarz Trnavy.
Stojący między słupkami bramki słowackiego zespołu Dalibor Takac wyciągał piłkę z siatki w 68. minucie. Władysław Koczerhin sprytnym uderzeniem po ziemi z obrębu pola karnego trafił wprost do bramki. Piłka prześlizgnęła się pod nogami bramkarza i znalazła drogę do siatki.
Po zdobytej bramce Raków kontrolował przebieg boiskowych zdarzeń i dotrzymał prowadzenie do ostatniego gwizdka sędziego.
Raków zameldował się w IV rundzie eliminacji do Ligi Konferencji. W decydującej fazie piłkarze Papszuna zagrają ze Slavią Praga lub Panathinaikosem.
młan, PiłkaNożna.pl