Człowiek, który ma sposób na Guardiolę
Manchester City traci czternaście punktów do Liverpoolu i na Etihad Stadium powoli zaczynają oswajać się z myślą, że tytułu mistrzowskiego w tym sezonie nie uda się obronić. Obywatele tym razem zaliczyli wpadkę z Wolverhampton, przegrywając po szalonym meczu 2:3. Pep Guardiola po raz kolejny nie potrafił pokonać zespołu prowadzonego przez Nuno Espirito Santo.
Wolverhampton jest w tym sezonie największą rewelacją Premier League. Drużyna prowadzona przez Espirito Santo po 19. kolejkach zajmuje piąte miejsce w lidze i ma aspiracje, aby zakończyć rozgrywki w pierwszej piątce, a przy dobrych wiatrach może nawet namieszać w pierwszej czwórce.
U Wilków imponuje organizacja gry, pomysł, dyscyplina taktyczna i cierpliwość. Wolves mają w tym sezonie najwięcej remisów w całej lidze (do spółki z Arsenalem), co jednak nie powinno dziwić. Menedżer wyznaje zasadę, że lepiej mecz zremisować niż przegrać, dlatego często nie podejmuje ryzyka.
Minimalizm? No może delikatny, bo w spotkaniach z udziałem Wolverhampton padło w tym sezonie tylko 53 gole, a większość starć kończy się różnicą zaledwie jednego gola, zazwyczaj na korzyść piątej ekipy Premier League. Inna sprawa, że drużyna prowadzona przez Espirito Santo przegrała w obecnych rozgrywkach zaledwie trzy spotkania, a mniejszym wskaźnikiem porażek może pochwalić się jedynie maszyna Juergena Kloppa z Liverpoolu.
Czyja w tym zasługa? Oczywiście menedżera Espirito Santo. Portugalski szkoleniowiec jest architektem sukcesu Wolverhampton i jako jeden z dwóch menedżerów na świecie może pochwalić się tym, że ograł w obu meczach ligowych w jednym sezonie Pepa Guardiolę. Wcześniej tej sztuki udało się dokonać tylko Antonio Conte, który w rozgrywkach 2016-17 prowadził Chelsea.
Portugalczyk jest prawdziwą zmorą dla Hiszpana. Guardiola mierzył się pięciokrotnie z drużynami prowadzonymi przez Espirito Santo i wygrał zaledwie raz! Z żadnym innym menedżerem, z którym Pep mierzył się co najmniej pięć razy, a było ich 35, nie ma tak złych statystyk jak właśnie z obecnym szkoleniowcem Wolverhampton. Czyżby NES miał na Guardiolę tajną receptę, która potrafi zatrzymać maszynę zaprojektowaną przez Hiszpana?
pgol, PilkaNozna.pl