Czas na pierwsze półfinały Ligi Europy
Po pierwszych spotkaniach półfinałowych Ligi Mistrzów, czas na rozstrzygnięcia w drugich co do ważności rozgrywkach na Starym Kontynencie – Lidze Europy. W czwartkowy wieczór zbliżymy się nieco do odpowiedzi na pytanie dotyczącego tego, kto zagra w wielkim finale na Stadionie Narodowym.
Grzegorz Krychowiak marzy o warszawskim finale
Wszystko o Lidze Europy na PiłkaNożna.pl – KLIKNIJ!Polscy kibice ze szczególnym zainteresowaniem będą spoglądać na Sewillę, gdzie miejscowy zespół zmierzy się z Fiorentiną. W ekipie gospodarzy pewniakiem do gry jest reprezentant Polski
Grzegorz Krychowiak, którego – co nie może dziwić – awizuje się do gry w podstawowym składzie.
Polski pomocnik przystąpi do meczu kontuzjowany. Krychowiak doznał niedawno złamania nosa i na boisku będzie się musiał zaprezentować w specjalnej masce, która będzie chroniła jego twarz. Pomocnik Sevilli jest zdania, że w niczym mu to nie przeszkodzi. – Moim celem jest awans do finału w Warszawie, a następnie wywalczenie awansu do Ligi Mistrzów – napisał piłkarz na portalu społecznościowym.
Przypomnijmy, że triumfator Ligi Europy może zostać bezpośrednio przesunięty do kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Sprawa nie jest jeszcze oficjalnie zatwierdzona, ale wszystko wskazuje na to, że tak właśnie będzie. Jest więc się o co bić, a Sevilla przy okazji powalczy o obronę trofeum z ubiegłego sezonu.
Rywalem drużyny z Andaluzji będzie Fiorentina, która spisuje się w obecnej edycji Ligi Europy bardzo dobrze. Viola w dwunastu ostatnich wyjazdowych spotkaniach na arenie międzynarodowej nie zaznała smaku porażki i gdyby podobnie stało się w Sewilli, to Włosi postawiliby duży krok na drodze w kierunku finału.
W drugim czwartkowym półfinale SSC Napoli zmierzy się z Dnipro Dniepropietrowsk. Włosi w ćwierćfinale uporali się z faworyzowanym Wolfsburgiem, natomiast Dnipro poradziło sobie z Club Brugge. Dla Ukraińców był to historyczny, bo pierwszy w historii awans do tak zaawansowanej fazy rozgrywek europejskich.
Jeśli zaś chodzi o Napoli, to tu języczkiem u wagi jest osoba
Rafaela Beniteza. Hiszpan w przeszłości już dwa razy wygrywał Ligę Europy (wcześniej Puchar UEFA): z Valencią oraz Liverpoolem i teraz gra o swój trzeci taki tytuł. Włoskie media spekulują, że nawet wygrana w tych rozgrywkach może nie uratować posady Beniteza, którego umowa wygasa wraz z końcem czerwca. Sam Hiszpan jest łączony z klubami angielskimi i możliwe, że zdecyduje się w lecie na zmianę otoczenia.
Pierwsze mecze półfinałowe Ligi Europy:SEVILLA FC – AC FIORENTINA (21:05)Typ PN.pl:
1SSC NAPOLI – DNIPRO DNIEPROPIETROWSK (21:05)Typ PN.pl:
1gar, PiłkaNożna.pl