Czarne chmury nad Frankiem Lampardem
Posada Franka Lamparda wisi na włosku. Prowadzona przez niego Chelsea spisuje się w ostatnich tygodniach bardzo słabo, a czarę goryczy mogła przelać niedzielna porażka z Manchesterem City.
Frank Lampard na cenzurowanym (fot. Reuters)
Londyńczycy rozegrali przeciwko City bardzo słabe zawody i zasłużenie przegrali. Przez większość spotkania The Blues nie mieli nic do powiedzenia i po raz kolejny potwierdzili, że znajdują w dość kiepskiej dyspozycji.
W ostatnich sześciu meczach ligowych Chelsea odniosła jedno zwycięstwo, doznając przy okazji aż czterech porażek i raz remisując. Nagłe załamanie formy zawodników Lamparda sprawiło, że coraz głośniej spekuluje się na temat tego, czy jest on nadal odpowiednią osobą na odpowiednim miejscu.
Serwis „The Athletic” poinformował, że Roman Abramowicz nie jest zadowolony z gry zespołu. Nie może to dziwić, ponieważ w lecie wydał on na nowych graczy blisko ćwierć miliarda euro.
Na Stamford Bridge trafili tacy piłkarze jak Edouard Mendy, Timo Werner, Kai Havertz, Thiago Silva, Ben Chilwell i Hakim Ziyech, jednak jak na razie nie przełożyło się na to konkrety w postaci dobrych wyników. Po pierwszym przejściowym sezonie, w tym Lamparda i jego drużyna mieli się włączyć do walki o tytuł, a tymczasem po siedemnastu spotkaniach plasują się na ósmej pozycji z dorobkiem 26 punktów.
Wspomniany Abramowicz z niepokojem przygląda się temu co dzieje się w klubie i nie można wykluczyć, że zdecyduje się na dokonanie roszady na stanowisku menedżera. Wśród głównych faworytów do zastąpienia Lamparda wymienia się Thomasa Tuchela i Massimiliano Allegriego.
42-latek objął stery The Blues w lipcu 2019 roku i od tej pory poprowadził zespół w 80 meczach. Jego umowa z londyńczykami obowiązuje do końca czerwca 2022 roku.
gar, PiłkaNożna.pl