W czwartek do Krakowa przyleci bułgarski napastnik Cvetan Genkov. Zawodnik będzie prowadził z Wisłą Kraków negocjacje w sprawie kontraktu.
Genkov urodził się 8 lutego 1984 roku w mieście Mezdra w Bułgarii. Swoją karierę rozpoczął w lokalnym klubie – Lokomotiv Mezdra – w wieku 14 lat. W 2004 roku napastnik przeszedł do Lokomotivu Sofia, gdzie spędził trzy lata. W 86 meczach zdobył dla bułgarskiego klubu 50 goli. Razem z Lokomotivem piłkarz wywalczył miejsce kwalifikacjach do Pucharu UEFA w sezonie 2006/2007. Drużyna z Sofii dotarła wówczas do I rundy tych rozgrywek, odpadając z nich po dwumeczu z Feyenoordem Rotterdam. W tym sezonie Cvetan Genkov został również najlepszym strzelcem ligi bułgarskiej, zdobywając 27 goli.
W lipcu 2007 roku Genkov przeszedł do rosyjskiego Dynama Moskwa. Zagrał w 37 meczach, strzelając 4 bramki. Po trzech latach napastnik ponownie zawitał do Sofii – został wypożyczony z Dynama do Lokomotivu. W 26 meczach zaliczył 15 trafień. Cvetan Genkov był również powoływany do reprezentacji Bułgarii, w której debiutował w wieku 21 lat.
W oficjalnym piśmie, przesłanym Wiśle przez Dynamo Moskwa, rosyjski klub zgodził się na przylot zawodnika do Polski w sprawie negocjacji transferowych. Jeśli obie strony dojdą do porozumienia, Cvetan Genkov dołączy do piłkarzy Białej Gwiazdy na zgrupowanie w Hiszpanii, które rozpoczyna się w najbliższy piątek.
Śląsk Wrocław zremisował z Jagiellonią Białystok 1:1 na własnym stadionie podczas 33. kolejki Ekstraklasy. Po meczu ważnej wypowiedzi udzielił trener Ante Simundza.
W tle batalii o mistrzostwo Polski trwa też rywalizacja o miejsce na najniższym stopniu podium. Dla zwycięzcy przewidziana jest nagroda w postaci awansu do eliminacji europejskich pucharów. Walczą o nie Jagiellonia Białystok i Pogoń Szczecin.
Jagiellonia znów bez zwycięstwa. Śląsk urwał punkty Dumie Podlasia
Mecz Śląska Wrocław z Jagiellonią było starciem wciąż obecnego wicemistrza z mistrzem Polski. Ostatecznie na tablicy wyników po końcowym gwizdku arbitra widniał wynik 1:1.