Cristiano Ronaldo przerwał milczenie. W końcu przyznał, dlaczego odszedł z Realu Madryt
Wielu kibiców przez długie lata czekało na to, aż Cristiano Ronaldo zabierze głos w sprawie swojego odejścia z Realu Madryt. W ostatnim wywiadzie Portugalczyk wreszcie zdradził tę tajemnicę.
Edu Aguirre, dziennikarz hiszpańskiego „El Chiringuito”, przeprowadził z Cristiano Ronaldo rozmowę, w której poruszono wiele frapujących kwestii dotyczących całej kariery 5-krotnego zdobywcy Złotej Piłki.
Portugalczyk nie ma w zwyczaju udzielać długich, wyczerpujących wywiadów, warto jednak podkreślić, że Aguirre prywatnie jest jego bliskim przyjacielem. Zapewne głównie dlatego tym razem zdecydował się na takie spotkanie z dziennikarzem.
W pewnym momencie Ronaldo został zapytany o powody swojego odejścia z Realu Madryt. Jego odpowiedź była konkretna: – Chciałem innego etapu, tamten był już zamknięty. Chciałem innej motywacji. To mnie nie męczyło, powiedziałem o tym prezesowi, a on zaakceptował, że mogę odejść. Byliśmy w fazie negocjacji i nie zachowywał się wobec mnie zbyt dobrze, rozumiem to, bo zawsze tak robi i nie mogłem się cofnąć, ponieważ dałem słowo Juve. Ale bardzo cenię Florentino, to poważna osoba, traktował mnie dobrze i wygraliśmy razem wiele rzeczy.
CR7 nie ukrywał swojego sentymentu do Hiszpanii i Realu: – Hiszpania to mój dom, tam dorastały moje dzieci. To tam byłem najszczęśliwszy piłkarsko, zawsze będę miał Real w sercu. Dokonałem tam wspaniałych rzeczy i ludzie o tym nie zapominają. Najmłodsze dzieci oglądają mnie na YouTube, ciągle zdobywam bramki, moje celebracje… ludzie się w to angażują. Wracam do domu, a Mateo ogląda YouTube’a, ogląda zawodników. Lubi Bellinghama, Camavingę, Mbappe. I droczy się ze mną, mówiąc, że jest lepszy ode mnie.
Jaka jest szansa na powrót Cristiano na Santiago Bernabeu? – Może pewnego dnia. Nie wykluczam tego. Zostawiłem tam dziedzictwo, piękny ślad. Może po zakończeniu kariery uda się zrobić coś fajnego, przy 80 tysiącach ludzi. Ludzie w dzisiejszych czasach cenią sobie te pojedynki z Barceloną, żyliśmy przez tydzień z napięciem sięgającym zenitu. Kibice, telewizja mówiąca o meczu. Real – Barcelona, Cristiano – Messi, Pique – Ramos… To było piękne, rywalizacja, która istniała i była zdrowa.
39-latek, który jutro będzie obchodził 40. urodziny, nie omieszkał wspomnieć także o tym, gdzie pozycjonuje siebie pośród najlepszych piłkarzy w dziejach futbolu: – Jestem najlepszym piłkarzem wszech czasów, tak uważam. Jestem szybki, jestem silny, strzelam głową, strzelam z rzutów wolnych, prawą nogą, lewą nogą, nikt w historii nie był bardziej kompletny ode mnie. […] Stwierdzenie, że Cristiano nie jest kompletny, jest kłamstwem. Możesz woleć Pele, Messiego czy Maradonę, rozumiem to i szanuję.
Cristiano Ronaldo w tym sezonie w barwach Al-Nassr we wszystkich saudyjskich rozgrywkach wystąpił w 25 meczach, w których strzelił 23 gole i zanotował 4 asysty. We wczorajszym spotkaniu azjatyckiej Ligi Mistrzów przeciwko zespołowi Al-Wasl ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich popisał się dubletem. (JG)
Źródło: marca.com, x.com
2 komentarzy
najstarszy
najnowszyoceniany
Wbudowane opinie
Zobacz wszystkie komentarze
Zbyszek
4 lutego, 2025 14:08
Czy ktoś się odważy polemizować na argumenty z C. Ronaldo? Ciężko mu nie przyznać racji. Brakuje mu tylko Zlotej Nike…..
Żaden najlepszy piłkarz w historii, nie musiał tego mówić. To inni wiedzieli, że Pele był najlepszy w historii, potem najlepszym był Maradona, a potem najlepszym byl Messi. Ronaldo z nim konkurował. To prawda.
Szczęsny wprost o ofercie Barcelony. Zdradził, jakie aktualnie ma do niej nastawienie
Wojciech Szczęsny rozegrał dzisiaj pełne 90 minut w starciu Barcelony z Realem Madryt. Polak po spotkaniu odniósł się do swojej przyszłości w zespole ze stolicy Katalonii.
Real poległ na Monjuic. Jak zagrali poszczególni piłkarze? [OCENY]
Real Madryt przegrał z FC Barceloną 3:4 i właściwie zakończył rywalizację o mistrzostwo Hiszpanii. Zawodników Los Blancos oceniliśmy w szkolnej skali 1-6.
Gwiezdne wojny i El Clasico w jednym. Barcelona znów silniejsza od Realu
Wielu spodziewało się, że dzisiejsza potyczka dostarczy wielu emocji, ale chyba nikt nie spodziewał się aż takiego show. Ostatni gwizdek sędziego Alejandro Jose Hernandeza Hernandeza oznajmił triumf Blaugrany 4:3.
Cuda na El Clasico! Barcelona wraca z 0:2 na 4:2 [WIDEO]
Real prowadził z Barceloną 2:0 po pierwszym kwadransie, ale w 35. minucie Duma Katalonii prowadzi już 4:2. Gol Erica Garcii, cudowne trafienie Lamine'a Yamala i dublet Raphinhi . A przecież nie skończyła się jeszcze pierwsza połowa!
Czy ktoś się odważy polemizować na argumenty z C. Ronaldo? Ciężko mu nie przyznać racji. Brakuje mu tylko Zlotej Nike…..
Żaden najlepszy piłkarz w historii, nie musiał tego mówić. To inni wiedzieli, że Pele był najlepszy w historii, potem najlepszym był Maradona, a potem najlepszym byl Messi. Ronaldo z nim konkurował. To prawda.