Joaquin Correa zadebiutował w barwach Interu Mediolan. I to jak! Argentyńczyk wszedł na ostatni kwadrans i strzelił dwa gole, które przechyliły szalę zwycięstwa na korzyść „Nerazzurrich”.
Inzaghi ma powody do zadowolenia. (fot. Reuters)
Spotkanie w Weronie od początku nie układało się po myśli Simone Inzaghiego i spółki. Hellas wyszedł na prowadzenie w 15. minucie. Na listę strzelców wpisał się wówczas Ivan Ilić.
Inter zabrał się do odrabiania bramkowych strat dopiero w drugiej połowie. Już w 47. minucie do wyrównania doprowadził niezawodny Lautaro Martinez.
Losy meczu zostały rozstrzygnięte w 74. minucie, kiedy to na boisku pojawił się debiutujący w barwach „Nerazzurrich” Joaquin Correa. Argentyńczyk szybko udowodnił swoją wartość. Correa na przestrzeni ostatniego kwadransa aż dwukrotnie umieścił piłkę w siatce. Czy można zaliczyć lepszy debiut w nowych barwach? Wątpliwe.
Tym samym Inter sięgnął po drugie z rzędu zwycięstwo w tym sezonie Serie A. Mistrzowie Włoch pozostają liderami tabeli. Hellas natomiast po dwóch kolejnych porażkach wciąż czeka na premierowe punkty.