Co z Alejandro Balde? Dramatyczne obrazki gracza Barcelony w meczu z Las Palmas
Alejandro Balde w trakcie meczu z Las Palmas został bardzo mocno uderzony ciałem przez jednego z rywali. Piłkarz miał potężny kłopot z oddychaniem i nie mógł wstać samodzielnie z murawy. Hiszpańskie media podały jednak bardzo dobre informacje.
W pierwszej połowie meczu FC Barcelony z Las Palmas doszło do groźnego incydentu. Sandro Ramirez zatrzymał Alejandro Balde w bardzo fizyczny i stanowczy sposób, a młody zawodnik Barcelony upadł na murawę. Gracz Las Palmas uderzył Balde barkiem prosto w krtań, co spowodowało poważne problemy. Balde miał trudności z oddychaniem, wymiotował i nie był w stanie samodzielnie podnieść się z boiska, tracąc przy tym równowagę.
Sytuacja wyglądała na tyle poważnie, że służby medyczne musiały wynieść zawodnika na noszach. Dla Hiszpana był to koniec meczu, a na lewej stronie boiska zastąpił go Gerard Martin.
Na szczęście, mimo dramatycznych scen, uraz okazał się niegroźny. Według informacji dziennikarzy RAC1, stan Balde jest dobry. Zawodnik po pewnym czasie doszedł do siebie w szatni i wkrótce poczuł się znacznie lepiej.
Klub jeszcze nie wydał oficjalnego stanowiska. Najprawdopodobniej boczny obrońca przejdzie szereg badań, które dadzą dokładną diagnozę i wykluczą negatywne skutki tego starcia.