Co dalej z Jessem Lingardem?
Z końcem czerwca 2022 roku wygasa kontrakt łączący Jessego Lingarda z Manchesterem United. Coraz więcej wskazuje na to, że Anglik opuści niebawem Old Trafford.
Lingard nie może być zadowolony z obecnej sytuacji. (fot. Reuters)
W bieżącym sezonie 28-latek pełni rolę rezerwowego w ekipie Czerwonych Diabłów. Na boisku spędził tylko 154 minuty, na przestrzeni których zdobył dwie bramki i zaliczył asystę. Wielu obserwatorów oczekiwało, że Ole Gunnar Solskjaer da pomocnikowi więcej szans na grę – tym bardziej w obliczu kryzysu – lecz na razie tak się nie stało.
Nie doszło też do przedłużenia umowy. Angielskie media przekazują, iż rozmowy utknęły w martwym punkcie, bez widoków na dojście do porozumienia. Wskazuje to na to, że przygoda Lingarda z klubem, w którym się wychował, zbliża się do końca.
Anglik już w styczniu będzie mógł porozumieć się z potencjalnym nowym pracodawcą i przenieść się do niego latem za darmo. Dziennikarze „The Telegraph” informują jednak, że West Ham postara się sprowadzić Lingarda już zimą.
Postawie Młotów trudno się dziwić. Piłkarz spędził u nich drugą połowę poprzedniego sezonu, w trakcie której błyszczał. Jego bilans prezentował się następująco: 16 występów, 9 bramek, 5 asyst. Mało brakowało, a wziąłby udział w Euro 2020.
Niewykluczone jednak, że Manchester United nie będzie chciał stracić Jessego Lingarda już w styczniu. Tym bardziej na rzecz rywala w zmaganiach o czołową czwórkę Premier League. Pytanie, jak swoją przyszłość widzi sam gracz?
sar, PiłkaNożna.pl