Chwilę grozy przeżył były zawodnik Lecha Poznań Gergo Lovrencsics. Skrzydłowy, który aktualnie broni barw Ferencvarosu, podczas finałowego meczu Pucharu Węgier z Vasasem Budapeszt doznał niezwykle poważnie wyglądającej kontuzji.
Pod koniec drugiej połowy wspomnianego spotkania Lovrencsics zderzył się podczas wyskoku do piłki z Markiem Kleiszem. Piłkarz otrzymał potężny cios w plecy, po którym bezwładnie upadł na murawę i przestał się ruszać.
Do Węgra momentalnie doskoczyli inni zawodnicy, a na boisko wbiegli lekarze, którzy zaczęli udzielać mu pomocy. Minęło kilka dobrych minut zanim nieprzytomny Lovrencsisc został położony na noszach i odwieziony z podejrzeniem uszkodzenia kręgosłupa do szpitala. W momencie znoszenia z boiska, piłkarz był już świadomy.
Całość wyglądała niezwykle dramatycznie, a z wagi zdarzenie zdawali sobie pozostali piłkarze – tak klubowi koledzy Węgra jak i rywale. Niektórzy z nich płakali na murawie, inni z niedowierzaniem chwytali się za głowy.