Chińczycy muszą zaklejać tatuaże
Piłkarze reprezentacji Chin w meczach China Cup zagrali z zaklejonymi tatuażami. Prawdopodobnie to samo czeka wszystkich piłkarzy w chińskiej lidze.
W Chinach zakończył się dziś towarzyski turniej China Cup, który wygrali Urugwajczycy wyprzedziwszy Walię, Czechy i Chiny. Uwagę na siebie zwracały jednak nie tylko światowe gwiazdy, ale również chińscy piłkarze. Ci z nich, którzy mają tatuaże, musieli je owinąć bandażami lub zakleić. Nie mogli eksponować tego typu ozdób ciała również na treningach, dlatego wielu z nich ćwiczyło w koszulkach z długimi rękawami.
Zakaz pokazywania tatuaży, to pomysł chińskich władz. Twierdzą one, że stoją na straży moralności i nie chcą, by dzieci wzorowały się w tym względzie na piłkarzach. To kolejny etap walki chińskiego rządu z „niemoralnymi wartościami”. Już wcześniej tatuaży nie mogły pokazywać gwiazdy telewizji, a na uniwersyteckich kampusach zabroniono publicznego całowania się. Uczniowie zaś nie mogą mieć „modnych” fryzur.
Choć zakaz eksponowania tatuaży nie dotyka jeszcze obcokrajowców w Chinach, to prawdopodobnie wkrótce się to zmieni. Chińczycy planują już nie tylko nakazywać zaklejanie ozdób swoim reprezentantom, ale także wprowadzenie tej zasady dla wszystkich graczy tamtejszych zawodowych lig.
band, PilkaNozna.pl
Źródło: The Telegraph