Przejdź do treści
Chelsea w marazmie

Ligi w Europie Premier League

Chelsea w marazmie

Co się dzieje z Chelsea? Zwycięzca poprzedniej edycji Ligi Mistrzów jest kompletnie bez formy. The Blues w ostatnich 11 meczach ligowych wygrali tylko 3 z nich.




Jeszcze przed startem sezonu Premier League wydawało się, że Chelsea jest jedną z drużyn w stawce, która może realnie zagrozić Manchesterowi City w obronieniu tytułu mistrzostwa Anglii. Już początek sezonu potwierdził tę tezę – Chelsea liderowała nawet w klasyfikacji ligowej i wygrywała szereg spotkań, stając się jednym z poważniejszych kandydatów do wygrania sezonu na angielskich boiskach.


Z czasem piłkarzom Thomasa Tuchela zaczynało brakować tlenu i The Blues nagminnie tracili punkty w ligowych szrankach. Z czasem przewaga nad resztą stawki błyskawicznie stopniała, Manchester City wykorzystał słabe wyniki rywali, objął prowadzenie i zbudował ogromną przewagę nad resztą peletonu. W tym momencie „Obywatele” mają aż 12 punktów przewagi nad Chelsea i jeden mecz do rozegrania.

Londyńczycy spadli na 3. miejsce w klasyfikacji – również za Liverpoolem – i ostatnie wyniki notowane przez Chelsea nie napawają optymizmem. Ich statystyka meczowa jest fatalna. W 11 ostatnich, ligowych konfrontacjach tylko 3 z nich kończyły się zwycięstwem zespołu prowadzonego przez Tuchela! Cztery ostatnie mecze to trzy remisy i jedna porażka. Biorąc pod uwagę jakość składu, którym dysponuje niemiecki szkoleniowiec, notowane wyniki mogą szokować. 

Trudno w tym momencie wskazać jasne powody takiego stanu rzeczy. Zauważalna jest rażąca nieskuteczność Chelsea, jednak ogólna dyspozycja Londyńczyków pozostawia wiele do życzenia. Między zawodnikami również zaczyna dochodzić do spięć. We wtorkowym meczu przeciwko Brighton Romelu Lukaku miał wielokrotnie pretensje do swoich kompanów za to, że nie otrzymuje podań w pole karne od swoich kolegów. Hakim Ziyech po trafieniu do siatki z dystansu również nie celebrował swojego trafienia, dając przy tym jasny sygnał, że morale w Chelsea mocno się posypały. 

W defensywie również nie jest kolorowo i Chelsea popełnia szereg potężnych błędów, które ostatecznie skutkują stratą bramkową. 

Pozycja Tuchela jest rzecz jasna niezagrożona i niemiecki szkoleniowiec musi podjąć się wyzwania wygrzebania drużyny z kryzysu. W następnej kolejce Chelsea zmierzy się z Tottenhamem, który ostatnio gra w kratkę, jednak nie przegrywa spotkań w lidze. Czy to będzie moment przełomu dla zdobywców Ligi Mistrzów w ubiegłym sezonie?

młan, PiłkaNożna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024