Chelsea kolejny raz gubi punkty!
To nie było dobre wejście w nowy rok dla piłkarzy Chelsea. Podopieczni trenera Grahama Pottera po całkiem dobrej pierwszej połowie, zagrali bardzo słabo w drugiej, przez co zaledwie zremisowali na wyjeździe z Nottingham Forest 1:1.
Już od pierwszych minut znacznie częściej przy piłce byli zawodnicy The Blues, którzy jednak nie potrafili wykreować sobie poważnych okazji na gola. To za wyszło gospodarzom w pierwszym kwadransie gry aż dwukrotnie. Świetną szansę na bramkę miał w 11. minucie gry Brennan Johnson, ale jego uderzenie bardzo dobrze wybronił Kepa. Chwilę później hiszpański golkiper ponownie okazał się lepszy od Johnsona.
Chelsea nie zlekceważyła tego znaku ostrzegawczego i wzięła się od razu do roboty. Już w 16. minucie rywalizacji Raheem Sterling wykorzystał zamieszanie w polu karnym i umieścił piłkę w bramce tuż przy prawym słupku. The Blues mieli losy tego spotkania w pierwszej połowie pod pełną kontrolą. Mieli aż 80% posiadania piłki, ale to nie przeradzało się na sporą liczbę doskonałych okazji bramkowych na podwyższenie prowadzenia. Jednak to wystarczyło na tyle, aby do przerwy prowadzić.
Tuż po wznowieniu gry do remisu mógł doprowadzić Taiwo Awoniyi, ale jego strzał lecący przy lewym słupku bramki znakomicie wybronił Kepa. Beniaminek angielskiej Premier League w drugiej połowie zagrał z większą odwagą i piłkarze trenera Steve Coopera szukali swoich szans na doprowadzenie do remisu. W 50. minucie gry trzeci raz mógł golkipera Chelsea pokonać Johnson, ale Hiszpan ponownie okazał się lepszy.
Nottingham miało przewagę w drugiej połowie i zmusiło The Blues do gry w defensywie. W 55. minucie Londyńczyków od utraty gola uratowała poprzeczka po świetnym strzale z dystansu Morgana Gibbsa-White’a! Jednak osiem minut później beniaminek osiągnął swój cel. Willy Boly świetnie przedłużył podanie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i dopadł do niej Serge Aurier, który uderzeniem z bliskiej odległości wyrównał wynik spotkania. To zwiastowało nam świetną końcówkę spotkania.
Kluczowe minuty spotkania były bardzo wyrównane, a żadna z drużyn nie potrafiła wykreować sobie klarownych okazji na zdobycie bramki, która dałaby prowadzenie. Gra toczyła się przede wszystkim w środkowej części boiska, gdzie było widać, że The Blues mają problemy i nie umieją przejąć inicjatywy w tym sektorze boiska. To sprawiło, że Chelsea zaledwie zremisowała ten mecz, a ich strata do ligowego TOP 4 wynosi już siedem punktów. Mecz dwóch różnych połów, gdzie w pierwszej przeważali goście, w drugiej gospodarze. Z tego powodu remis jest sprawiedliwym rozstrzygnięciem w tym starciu.
kczu/PiłkaNożna.pl