W spotkaniu eliminacji do Mistrzostw Europy 2012, Chorwaci pewnie pokonali na własnym terenie Izrael 3:1. Bohaterem spotkania okrzyknięto Eduardo, który zdobył dla swojej drużyny dwie bramki.
Końcowy wynik może sugerować, że Chorwacja dyktowała warunki gry od pierwszej do ostatniej minuty, co nieco zakłamuje obraz tego spotkania. W pierwszej połowie Izrael postawił się gospodarzom i na przerwę schodził z jednobramkowym prowadzeniem. Tuż przed gwizdkiem oznajmiającym koniec pierwszej części gry swój zespół na prowadzenie wyprowadził Tomer Hemed. Chorwaci odpowiedzieli tuż po zmianie stron, a gola wyrównującego strzelił pomocnik Tottenhamu Hotspur, Luka Modrić.
Kluczowym momentem tego spotkania była jednak 51. minuta, w której to czerwoną kartkę ujrzał izraelski obrońca, Tal Ben Haim. Od tego momentu przewaga podopiecznych Slavena Bilicia rosła w oczach, a zawodnikiem, który wykorzystał tę sytuację okazał się wprowadzony w przerwie za Vedrana Corlukę Eduardo, który strzelił dla swojej reprezentacji dwa kolejne gole. Najpierw napastnik legitymizujący się także brazylijskim paszportem wpisał się na listę strzelców w 55. minucie, a 120 sekund po pierwszym trafieniu Eduardo dopisał do swojego konta drugą bramkę.
Dzięki wygranej Chorwaci mają na swoim koncie już 19 punktów po ośmiu rozegranych spotkaniach. Izraelczycy natomiast, dla których był to przedostatni mecz tych eliminacji, zgromadzili raptem 13 oczek.
Brazylijczycy dopięli swego. Słynny Włoch w końcu zostanie ich selekcjonerem
Po prawie trzech latach negocjacji, namów i podchodów, Carlo Ancelotti w końcu ma zostać selekcjonerem reprezentacji Brazylii. Taką informację na portalu x podał specjalista ds. transferów, Fabrizio Romano.
Miękkie lądowanie Ancelottiego. Włoch blisko nowej pracy!
Nie ma już w zasadzie wątpliwości, że Carlo Ancelotti lada moment odejdzie z Realu Madryt. Legendarny trener zaliczy miękkie lądowanie, bowiem jest bardzo blisko nowego angażu.
Michał Skóraś podjął decyzję o dalszej przyszłości w Brugge
Polski zawodnik nie jest pierwszym wyborem w Club Brugge, a w ostatnim czasie wiele mówiło się o jego możliwym odejściu z belgijskiego klubu. Michał Skóraś miał już podjąć decyzję dotyczącą swojej przyszłości.