Sobotnie popołudnie było dla Matty’ego Casha słodko-gorzkie. Aston Villa pokonała Everton, lecz reprezentant Polski ucierpiał w wyniku skandalicznego zachowania kibiców rywala.
Cash ucierpiał przez kibiców Evertonu. (fot. FotoPyK)
Na Goodison Park padł tylko jeden gol. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy strzelił go Emiliano Buendia. Asystował mu Lucas Digne – były piłkarz drużyny gospodarzy.
Sympatycy The Toffees byli wściekli. Ostatnio nic nie układa się po ich myśli – wyniki są złe, gra też, a władze klubu podejmują niepopularne decyzje (nie licząc zwolnienia Rafy Beniteza). Trafienie Buendii przelało czarę goryczy i sprowokowało godne nagany zachowanie.
Podczas gdy piłkarze Aston Villi świętowali gola, w kierunku murawy poleciała plastikowa butelka. Trafiła w głowy dwóch piłkarzy – Matty’ego Casha oraz Lucasa Digne’a.
Obu graczom nic się nie stało. – To było szalone, dostałem prosto w głowę. Nie było to miłe uczucie, ale sięgnęliśmy po trzy punkty, więc jakoś to zniosę – przyznał po meczu reprezentant Polski, który spędził na boisku pełne 90 minut.