Przed nami spotkanie, które zawsze elektryzuje kibiców i to nie tylko w Krakowie. Derbowe starcie Cracovii z Wisłą zapowiada się niezwykle emocjonująco, mimo tego, iż obie drużyny walczą w tym sezonie o zgoła odmienne cele.
Przed nami derby Krakowa (fot. Jakub Gruca / 400mm.pl)
Przez wiele lat to Biała Gwiazda przystępowała do derbów jako faworyt i drużyna, która znajduje się wyżej w tabeli. Wisła musi sobie jednak ostatnio radzić z wieloma problemami, co oczywiście miało swoje przełożenie na sportowe możliwości zespołu. W zupełnie innym punkcie znajduje się dziś Cracovia, która pod kierownictwem Janusza Filipiaka i Michała Probierza osiągnęła tak upragnioną stabilizacją i aktualnie jest najpoważniejszym rywalem Legii Warszawa w wyścigu po mistrzostwo Polski.
Własny stadion i wyższa pozycja w ligowej tabeli powinny rzecz jasna przemawiać za Pasami, ale trzeba pamiętać o tym, że to Wisła jest w roku niepokonana, a jej seria meczów bez porażki trwa od 13 grudnia. W tym czasie drużyna prowadzona przez Artura Skowronka odniosła sześć kolejnych zwycięstw, a podczas minionego weekendu niewiele brakowało, by odniosła także siódme. W ostatnich sekundach meczu z Wisłą Płock piłkarze z Krakowa wypuścili jednak z rąk prowadzenia, ale i tak jak na dłoni widać, że są w gazie i będą chcieli to udowodnić w derbach.
Jeśli zaś chodzi o Cracovię, to ta zaczęła tegoroczne zmagania od dwóch wygranych – z Arką Gdynia i Lechem Poznań, jednak w ostatnich dniach złapała lekką zadyszkę. Po porażce z Piastem Gliwice, piłkarze Probierza przyjechali do stolicy na starcie z Legią i trzeba sobie jasno powiedzieć, że przegrali rywalizację z Wojskowymi na każdym możliwym froncie. Wspomniany trener zaklinał oczywiście rzeczywistość mówiąc o tym, że to właśnie Cracovia kontrolowała przebieg wydarzeń na boisku, ale każdy kto widział spotkanie dobrze wie, że było kompletnie inaczej.
Temat meczu przy Łazienkowskiej został już jednak przez Probierza zamknięty i po tym jak jego zespół wraca na swój stadion, szkoleniowiec celuje w komplet punktów. – Myślę, że przygotowanie fizyczne może się tu okazać kluczowe. Derby to zawsze ogromna niewiadoma, a już szczególnie, jeśli są rozgrywane zaledwie trzy dni po wcześniejszym spotkaniu – powiedział podczas konferencji prasowej.
Obecny sezon pokazuje, że Cracovia na swoim boisku, a Cracovia w delegacjach to dwie zupełnie inne drużyny. I o ile w Gliwicach oraz Warszawie Pasy nie zaprezentowały się zbyt dobrze, to przy ul. Kałuży możemy zobaczyć ich drugą twarz. Jeśli ktoś miałby w tej sprawie wątpliwości, to należy mu przypomnieć, że piłkarze Probierza wygrali sześć ostatnich spotkań rozgrywanych przed własną publicznością: z Pogonią (2:0), Lechią (1:0), Zagłębiem (2:0), Rakowem (3:0), Śląskiem (2:0) i wspomnianym już Lechem (2:1). Osiemnaście punktów, dwanaście strzelonych goli i tylko jeden stracony – to bilans, który musi budzić respekt i sprawia, że każdy przeciwnik musi się spodziewać w Krakowie trudnej przeprawy.
– Myśleliśmy o tym meczu i przygotowaniu się do niego już w styczniu – powiedział Artur Skowronek. – Jesteśmy gotowi na bardzo intensywne spotkanie i wiem, że możemy powalczyć o trzy punkty. Chociaż czasu na opracowanie przeciwnika było mało, to uważam, że zrobiliśmy to sumiennie. U rywala jest powtarzalność w ataku czy w obronie, jeśli chodzi o organizację gry, ale wiemy też, jak przeciwnik otworzy grę, jak będzie wyglądała reakcja Cracovii, gdy rozpocznie się ten mecz, poznaliśmy wiele stałych fragmentów gry przeciwnika, dlatego to też w jakiś sposób będzie determinowało nasza taktykę – dodał.
Dla Wisły Kraków wtorkowy mecz ma szczególne znaczenie, ponieważ drużyna cały czas walczy o utrzymanie w Ekstraklasie. Ewentualna wygrana pozwoliłaby Białej Gwieździe utrzymać bezpieczny dystans nad strefą zagrożoną degradacją. W przypadku Cracovii stawka również jest niebagatelna. Jeśli Pasy chcą walczyć o tytuł, to muszą oczywiście liczyć na wpadki Legii, ale także sami gromadzić punkty. Zwycięstwo w derbach na pewno dodałoby podopiecznym Probierza wiatru w plecy na kolejne tygodnie rozgrywek.
Jak prezentuje się sytuacja kadrowa przed derbami? Probierz będzie mógł wystawić praktycznie najmocniejszy skład, natomiast Skowronek na pewno nie skorzysta z usług Alona Turgemana, a pod znakiem zapytania stoją występy Łukasza Burligi, a także Heberta.
Warto również dodać, że na stadionie przy ul. Kałuży nie pojawią się kibice Wisły. Decyzję w tej sprawie podjęła Cracovia pomna wydarzeń, do których dochodziło podczas derbów w przeszłości.
Bezpośrednią transmisję z Krakowa będzie można śledzić na antenach Canal Plus Sport, Canal Plus Sport 3 oraz Canal Plus Sport 4K.
***
Wtorek, 3 marca
CRACOVIA – WISŁA KRAKÓW (20:30)
Przypuszczalne składy:
Cracovia: Pesković – Rapa, Helik, Jablonsky, Siplak – Wdowiak, Lusiusz, Gol, Van Amersfoort, Hanca – Lopes
Wisła: Buchalik – Niepsuj, Klemenz, Janick, Sadlok – Basha, Żukow – Błaszczykowski, Savicević, Wojtkowski – Tupta
Typ PiłkaNożna.pl: 1:0