Burnely wzmacnia się przed walką o awans. Posiłki z Portugalii
Marcus Edwards w ramach wypożyczenia zamienia Sporting Lizbona na spadkowicza z Premier League.
fot. Hugo Amaral / SOPA Images / pressfocus
The Clarets po spadku z najwyższej klasy rozgrywkowej radzą sobie całkiem nieźle. Drużyna prowadzona przez Scotta Parkera zajmuje obecnie 3. miejsce z trzypunktową stratą do drugiego w stawce Sheffield United. Do końca walki o bezpośredni awans zostało jeszcze 16 kolejek.
Nic zatem dziwnego, że działacze klubu z Turf Moor prężnie działają w ostatnim dniu okienka transferowego. Niezależnie czy mówimy o letnim czy zimowym Deadline Day, jest on w Anglii zawsze mocno pracowity. W klubowych mediach społecznościowych na kilkanaście godzin przed jego zakończeniem pojawiło się potwierdzenie zapowiadanego wypożyczenia.
Do spadkowicza z Premier League dołączył skrzydłowy Sportingu Lizbona – Marcus Edwards. Wychowanek Tottenhamu nie mógł liczyć na minuty w klubie ze stolicy Portugalii, zatem przenosiny do Burnley wydają się sensowne. 26-latek z The Clarets będzie walczyć o powrót do najlepszej ligi świata, a jeśli wypożyczenie okaże się udane, to władze klubu zapewne skorzystają z zawartej w umowie klauzuli wykupu.