Bundesliga: Minimalne zwycięstwo Bayernu
Pięć
meczów i pięć zwycięstw – tak prezentuje się dorobek Bayernu
Monachium w lidze niemieckiej. W sobotnim spotkaniu piątej kolejki
Bundesligi zespół ze stolicy Bawarii wygrał 1:0 na wyjeździe z
Hamburgerem SV. Pełne 90 minut w drużynie gości rozegrał Robert
Lewandowski, ale tym razem Polak nie wpisał się na listę
strzelców.
Wejście na boisko Francka Ribery’ego pomogło Bayernowi. Francuz zaliczył asystę przy golu na wagę trzech punktów (foto: Ł. Skwiot)
Zgodnie
z przewidywaniami od początku sobotniego spotkania rozgrywanego na
Volksparkstadion inicjatywa należała do gości z Monachium. Bayern
prowadził grę, jednak nie przekładało się to na okazję do
zdobycia bramki. W pierwszej połowie mistrzowie Niemiec zdołali
tylko raz poważnie zagrozić rywalowi: w 18. minucie Robert
Lewandowski uderzał głową po dośrodkowaniu Davida Alaby, ale
piłka przeleciała minimalnie ponad poprzeczką bramki HSV.
Druga
część meczu w Hamburgu rozpoczęła się źle dla Bayernu. Już w
51. minucie trener Carlo Ancelotti musiał zdjąć z boiska
kontuzjowanego Matsa Hummelsa – środkowego obrońcę zastąpił
jego kolega z reprezentacji Niemiec, Jerome Boateng.
W
miarę upływu czasu goście podkręcali tempo i coraz groźniej
atakowali bramkę HSV. W 57. minucie Lewandowski strzelał z bliskiej
odległości po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, jednak Rene Adler
popisał się kapitalną interwencją na linii bramkowej.
Kilkanaście
minut później bramkarz gospodarzy ponownie uchronił swoją drużynę
przed utratą gola – tym razem Adler wybronił groźny strzał
Alaby z rzutu wolnego.
W
79. minucie zmagań w Hamburgu mistrzowie Niemiec byli bardzo blisko
zdobycia bramki, ale na ich drodze znowu stanął Rene Adler. Robert
Lewandowski wykonał znakomite podanie górą do wbiegającego w pole
karne Thomasa Muellera, zaś niemiecki napastnik oddał precyzyjny
strzał z powietrza. Piłka nie wpadła jednak do bramki w wyniku
ofiarnej interwencji Adlera. Chwilę później 31-letni bramkarz
zatrzymał szarżującego w polu karnym Lewandowskiego.
Na
Volksparkstadion zanosiło się na niespodziankę, jednak Bayern w
samej końcówce zdołał rozstrzygnąć losy spotkania na swoją
korzyść. Na dwie minuty przed upływem regulaminowego czasu gry
Thiago Alcantara świetnie podał ze środka boiska do ustawionego na
skrzydle Francka Ribery’ego. Francuz wbiegł w pole karne, efektownie
minął jednego z obrońców, po czym zagrał piłkę po ziemi wzdłuż
bramki. Akcję celnym uderzeniem sfinalizował Joshua Kimmich.
kwit,
PiłkaNożna.pl