Jakub Moder to co złe ma już za sobą. Polski pomocnik wrócił po niezwykle długiej kontuzji, ma już występy w rezerwach Brighton i lada moment dołączy do pierwszego zespołu. Brytyjski dziennikarz jest zdania, że Polak już niebawem stanie się bardzo ważnym elementem zespołu De Zerbiego.
Jakub Moder ma już za sobą występ w dwóch meczach Brighton U-21. Polak zagrał łącznie kilkadziesiąt minut i zebrał nawet pozytywne oceny, jednak to jest akurat najmniej ważne. Po półtora rocznej przerwie Moder powraca do rytmu meczowego już niebawem ponownie zobaczymy go w Premier League.
Wszystko wskazuje na to, że Polak znajdzie się w kadrze meczowej Brighton na ligowy mecz przeciwko Sheffield United. Jego występ nie jest jednak przesądzony, o tym zadecyduje sztab szkoleniowy oraz przede wszystkim medyczny.
Brytyjski dziennikarz Johnny Cantor w rozmowie ze SportoweFakty WP twierdzi, że jak tylko Moder będzie w stu procentach gotowy do pełnowymiarowej gry, otrzyma szanse od trenera i być może stanie się ważnym ogniwem drużyny.
– Roberto de Zerbi powiedział, że od stycznia może być ważnym zawodnikiem, ponieważ przed Brighton wiele meczów w lidze i Pucharze Anglii, więc wygląda na to, że da mu szansę, aby mógł się pokazać. W klubie jest mnóstwo środkowych pomocników i są obawy co do rywalizacji, ale on na pewno zagra. Reszta będzie zależeć już tylko od niego – powiedział Cantor.
– Wszyscy byli podbudowani jego powrotem na boisko, nawet jeśli chodziło o grę dla drużyny rezerw. Jest osobą niezwykle popularną w klubie i wszyscy mają nadzieję, że jak najszybciej wróci do wysokiej formy. Tutaj każdy trzyma za niego kciuki, bo jednocześnie wiemy przez co Jakub musiał przejść – dodał.
młan, PiłkaNożna.pl
źr. SportoweFakty WP