Brzęczek: Nie ma potentatów i faworytów
– Musimy podejść do tego z chłodną głową. Startowaliśmy z pierwszego koszyka. Losowanie nie jest dla nas najgorsze – wyznał po losowaniu grup eliminacyjnych do EURO 2020 Jerzy Brzęczek. Selekcjoner reprezentacji Polski był zadowolony z przydziału losu, ale zdaje sobie sprawę z tego, że z żadnym przeciwnikiem nie będzie łatwo o punkty.
Jerzy Brzęczek skomentował wynik losowania (fot. Piotr Kucza / 400mm.pl)
Biało-czerwoni powalczą o awans na mistrzostwa Europy z takimi rywalami jak Austria, Macedonia, Izrael, Łotwa i Słowenia. Udało się więc uniknąć drużyn z najwyższej półki, ale przy tak wyrównanej stawce praktycznie każdy będzie mógł nam odebrać punkty.
– Musimy wszyscy zaakceptować, że to wyrównana grupa. Spotkania będą cały czas na styku. Od razu w marcu rozpoczynamy mecze eliminacyjne. Zobaczymy, jakie będą pierwsze mecze. Od dnia jutrzejszego razem ze sztabem przygotowujemy się do analizy i odpowiednich przygotowań – dodał Brzęczek przed kamerą TVP Sport.
Co ciekawe, podczas swojej piłkarskiej kariery selekcjoner grał w piłkę w takich krajach jak Austria i Izrael, a więc bardzo dobrze zna tamtejsze realia. – To dwa kraje, w których występowałem przez karierę zagraniczną.
– To bardzo wyrównana grupa. Nie ma potentatów i zdecydowanych faworytów. Patrząc na inne grupy, na to losowanie, na pewno można być umiarkowanie zadowolonym, jak los nas obdarzył – zakończył.
Wszystkie mecze eliminacyjne zostaną rozegrane w 2019 roku.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. TVP Sport