W nocy z czwartku na piątek polskiego czasu Brazylia pokonała Kolumbię 2:1 w meczu eliminacji do Mistrzostw Świata w 2026 roku w strefie CONMEBOL. Bohaterem tego spotkania został Vinicius Junior, który zdobył zwycięską bramkę w 99. minucie.
Fot. Gabriel Machado/AGIF/SIPA USA/PressFocus
Brazylia rozpoczęła rywalizację z wysokiego C. Już w 5. minucieVinicius Junior wywalczył rzut karny po faulu Daniela Munoza. Egzekutorem jedenastki był Raphinha, który pewnie pokonał Camilo Vargasa i wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie.
W dalszej części pierwszej połowy coraz śmielej do głosu zaczęła dochodzić Kolumbia. Podopieczni Nestora Lorenzo szukali wyrównania i udało im się to w 41. minucie za sprawą Luisa Diaza, który strzałem na dalszy słupek nie dał szans Alissonowi.
Brazylijscy kibice zgromadzeni na trybunach Estadio Mane Garrincha w Brasilii nie byli zadowoleni z postawy swoich ulubieńców. Z tego powodu poczęstowali ich porcją gwizdów, gdy ci schodzili do szatni na przerwę. Druga odsłona była wyrównana, choć długo żaden z zespołów nie była w stanie przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę.
Sędzia Alexis Herrera doliczył 10 minut do podstawowego czasu gry. I wtedy wydarzyło się najważniejsze. W 99. minucie odważną decyzję o uderzeniu z ponad 25 metrów podjął Vinicius. Piłka musnęła jeszcze głowę próbującego zablokować tę próbę Carlosa Cuesty i lekko się uniosła, ale i tak wylądowała w bramce Los Cafeteros.
Atakujący Realu Madryt został zatem bohaterem 5-krotnych mistrzów świata, zapisując na swoim koncie wywalczony rzut karny i zwycięskiego gola. Dzięki jego wysiłkom Brazylia wygrała rzutem na taśmę i z dorobkiem 21 punktów awansowała na 2. miejsce w tabeli. Mogą ją jednak wyprzedzić Ekwador oraz Urugwaj, które dopiero rozegrają swoje starcia, odpowiednio z Wenezuelą i Argentyną.
Kolejny pojedynek w eliminacjach do mundialu Canarinhos stoczą w nocy z wtorku na środę polskiego czasu (o godzinie 1:00), a ich rywalem będzie wówczas przewodząca południowoamerykańskiej stawce Argentyna. (JG)