Bournemouth i Solanke się nie zatrzymują
Bournemouth pokonało Fulham i przedłużyło passę zwycięstw do czterech. Przyczynił się do tego Dominic Solanke, który zdobył kolejną bramkę.
Brooks zaliczył asystę przy golu ustalającym wynik meczu. (fot. Reuters)
Grudzień należy do Wisienek i ich napastnika. W sześciu meczach podopieczni Andoniego Iraoli nie ponieśli ani jednej porażki. Wygrali cztery razy, a dwukrotnie zremisowali. Anglik strzelił siedem goli. Dzięki wysokiej formie Bournemouth wspięło się na dziesiąte miejsce w tabeli Premier League. Solanke – na drugie w klasyfikacji strzelców.
Więcej trafień od 26-letniego napastnika ma w dorobku jedynie Erling Haaland (13 do 14). Dziś Anglik pewnie wykorzystał rzut karny, podyktowany po faulu Joao Palhini. Podwyższył tym wynik na 2:0.
Pierwszego gola strzelił Justin Kluivert. Holender nie zmarnował znakomitej akcji indywidualnej Alexa Scotta, w czym pomógł mu kiepsko interweniujący Bernd Leno.
Rezultat ustalił Luis Sinisterra, który popisał się widowiskowym uderzeniem zza pola karnego. Podał David Brooks.
W 2023 roku Bournemouth rozegra jeszcze jeden mecz, 31 grudnia, z Tottenhamem. Czy pozostanie niepokonane?
sar, PiłkaNożna.pl