Borussia z kacem po Superpucharze
Borussia Dortmund nie otrząsnęła się po ostatniej porażce w Superpucharze Niemiec. Piłkarze Marco Rose’a polegli w starciu z Freiburgiem w 2. kolejce Bundesligi.
Marco Reus (fot. Reuters)
Borussia Dortmund zawiodła w drugiej serii gier niemieckiej Bundesligi. Piłkarze Rose’a byli uważani za faworytów starcia z Freiburgiem, lepsi okazali się goście, którzy pokonali niedawnego finalistę Superpucharu Niemiec 2:1.
Gospodarze już w 6. minucie wyszli na prowadzenie. Fantastycznym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Vincenzo Grifo i piłkarz z Freiburga pokonał Gregora Kobela. Mimo niekorzystnego wyniku, pierwsza połowa nie wskazywała na klęskę zawodników z Zagłębia Ruhry. Od początku byli bardzo aktywni i narzucili wysoki pressing. Bardzo często atakowali bramkę rywala, swoje okazje miał Jude Bellingham, jednak w akcjach Anglika utykała skuteczność. W 32. minucie piłka po jego uderzeniu odbiła się od słupka.
Na kolejne trafienia trzeba było poczekać do drugiej połowy. W 53. minucie Roland Sallai wykorzystał błąd krycia obrońców BVB i z bliskiej odległości podwyższył prowadzenie swojej drużyny. Pięć minut później Yannik Keitel trafił do własnej siatki i sprezentował trafienie Borussii.
Do końca podstawowego czasu gry wynik nie uległ zmianie i nieoczekiwanie Freiburg wygrał z Borussią, dopisując komplet punktów na swoje konto. Słabo zagrał Erling Haaland. Norweg miał kompletnie rozkalibrowany celownik i niecelnie uderzał w kierunku bramki rywala.
młan, PiłkaNożna.pl