Przejdź do treści
Boniek zabrał głos ws. fatalnej murawy

Polska Reprezentacja Polski

Boniek zabrał głos ws. fatalnej murawy

– Płacimy za każdy mecz ponad milion złotych. Oczekujemy innych standardów – powiedział prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniew Boniek. Szef federacji podczas rozmowy z „Przeglądem Sportowym” odniósł się do kwestii fatalnego stanu murawy na PGE Narodowym w trakcie wtorkowego meczu ze Słowenią.


Boniek zdaje sobie sprawę z „narodowego problemu” (fot. Łukasz Skwiot)


Boisko podczas spotkania reprezentacji po raz kolejny w niczym nie przypominało porządnie przygotowanej płyty. Położona zbyt późno trawa nie zdołała się zakorzeń i dlatego piłkarze co ruszy się przewracali, a w skrajnych przypadkach musieli się wręcz odkopywać z piasku, który został obficie wysypany na PGE Narodowym.

Stan murawy krytykowali komentatorzy już podczas trwania meczu, a po końcowym gwizdku suchej nitki na stanie nawierzchni nie zostawili sami zawodnicy. Nic więc dziwnego, że poddano pod wątpliwość to, czy reprezentacja nadal powinna grać w Warszawie, gdzie ponownie nie potrafiono zagwarantować godnych warunków najważniejszej drużynie piłkarskiej w kraju.


Co na to wspomniany Boniek? Jego zdaniem, taka a nie inna sytuacja jest wypadkową tego w jaki sposób obecnie funkcjonuje nasz narodowy obiekt. – Jeśli wciskamy mecz między dziesiątki eventów, nie da się wyhodować sensownej murawy w pięć minut. Z naszej strony możemy się jedynie zastanawiać, czy dalej grać w Warszawie, jeśli boisko będzie w takim stanie – przyznał.

Czy w takiej sytuacji reprezentacja powinna częściej wykorzystywać inne stadiony, których przecież w naszym kraju nie brakuje? Prezes zdradził, że nie chce nikogo straszyć wyprowadzaniem zespołu narodowego z Warszawy, ale jednocześnie dodał, że tego stanu rzeczy nie można już dłużej tolerować.

– Mogę powiedzieć: „Panowie, dziękujemy za współpracę. Gramy gdzie indziej”. Tak byłoby najłatwiej. Natomiast jest milion innych uwarunkowań, żeby na Narodowym grać. To cudowny obiekt, który kochają kibice, ale niestety nie piłkarski. Czy da się go zrobić lepiej? Wprowadzić usprawnienia techniczne lub strategiczne? Może można położyć murawę na stałe, a na koncerty przykrywać ją jakąś plandeką czy stelażem? Nie wiem. Nie znam się na tym. To już nie moja głowa, ale nie zamierzam histeryzować, bo problem jest o siedmiu lat. Piłkarzom teraz się ulało, i mieli do tego prawo, a „Lewy” i tak strzelił na tej murawie takiego gola, że palce lizać – stwierdził podczas rozmowy z „Przeglądem Sportowym”.

Wiadomo, że do czasu mistrzostw Europy reprezentacja wystąpi na PGE Narodowym tylko raz, tuż przed wyjazdem na finały. Jeśli zaś chodzi o jesienne spotkania, to kadry będzie występować na innych obiektach.




gar, PiłkaNożna.pl


Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024