Błaszczykowski: Wszystko w naszych rękach
Dwa
mecze dzielą reprezentację Polski od finiszu eliminacji mistrzostw
świata 2018. W czwartkowym spotkaniu przeciwko Armenii w podstawowym
składzie zagra najprawdopodobniej Jakub Błaszczykowski, który w
ostatnich tygodniach narzekał na urazy.
Foto: Łukasz Skwiot
–
Każdy rozegrany mecz mi pomaga. Miałem problemy zdrowotne, było
troszeczkę komplikacji, ale wszystko idzie w dobrą stronę –
powiedział Błaszczykowski. – Jesteśmy gotowi, przekonani o własnej
wartości i wiemy, że wszystko jest w naszych rękach. Zostało nam
tylko to, by wyjść i udowodnić to na boisku – dodał 31-letni
skrzydłowy.
W
czwartkowy wieczór w Erywaniu Jakub Błaszczykowski spotka na
murawie Henrikha Mkhitaryana. Najlepszy piłkarz reprezentacji
Armenii kilka lat temu występował wspólnie z Polakiem w barwach
Borussii Dortmund.
–
Miki jest bardzo dobrym zawodnikiem. Miałem przyjemność z nim
grać, ma bardzo duże umiejętności i nie ma co ukrywać: gra w
Manchesterze United, jednym z lepszych klubów na świecie. Swoją
ciężką pracą, talentem i prezentowaniem najwyższego poziomu
sobie na to zasłużył – ocenił 93-krotny reprezentant Polski.
Ewentualne
zwycięstwo w Erywaniu bardzo przybliży Polaków do awansu na
przyszłoroczny mundial. Jeśli zespołowi Adama Nawałki uda się
wygrać z Armenią, natomiast w Podgoricy reprezentacja Czarnogóry
zremisuje z Danią, wówczas Polska już na kolejkę przed końcem
eliminacji będzie miała zapewnione miejsce na turnieju w Rosji.
kwit,
PiłkaNożna.pl
Źródło:
Łączy nas piłka