Bezkompromisowa inauguracja Chelsea
Bez niespodzianki w kontekście wyniku obyło się spotkanie pierwszej kolejki Premier League pomiędzy Chelsea a Crystal Palace. Ekipa ze Stamford Bridge odniosła pewne zwycięstwo.
Tuchel może uznać inaugurację sezonu ligowego w wykonaniu Chelsea za udaną. (fot. Łukasz Skwiot)
The Blues przystąpili do spotkania jako świeżo upieczeni zdobywcy Superpucharu Europy. Mecz z Villarrealem sporo ich jednak kosztował. Urazów nabawili się Hakim Ziyech i N’Golo Kante. Konieczność rozegrania dogrywki i rzutów karnych pochłonęła dużo energii i sił. Tuż po meczu mówił zresztą o tym Thomas Tuchel. – Mentalnie czujemy się dobrze. Fizycznie była to najgorsza rzecz, jaka mogła się zdarzyć – przyznał Niemiec.
Wszystko to nie przeszkodziło jednak londyńczykom udanie zainaugurować sezon ligowy. Trzeba brać pod uwagę fakt, że przeciwnikiem Chelsea było będące w stanie gruntownej przebudowy Crystal Palace. Ekipa z nowym szkoleniowcem i całym zastępem świeżo sprowadzonych piłkarzy. Drużyna, której odnalezienie się w rzeczywistości post-Hodgsonowej zajmie trochę czasu.
Nie zmienia to jednak tego, iż podopieczni Tuchela zaczęli od pewnego zwycięstwa. W pierwszej połowie do siatki trafili Marcos Alonso oraz Christian Pulisić. Hiszpan zdobył bramkę bezpośrednio z rzutu wolnego. 50. bramkę Chelsea bezpośrednio z rzutu wolnego na niwie Premier League.
Po przerwie wynik podwyższył Trevoh Chalobah. Anglik notuje kapitalne wejście w sezon. Był wyróżniającą się postacią w starciu o Superpuchar Europy, a dziś strzelił debiutanckiego gola w angielskiej ekstraklasie.
Obrońca ustalił tym samym wynik meczu. Chelsea odniosła pewne i zasłużone zwycięstwo, dzięki któremu awansowała na pozycję wicelidera tabeli. Przed Crystal Palace sporo pracy, w czym – zważając na wyżej opisane okoliczności – nie ma niczego zaskakującego.
sar, PiłkaNożna.pl