Belgia z awansem na Euro 2024!
W piątkowy wieczór poznaliśmy pierwsze drużyny, które zapewniły sobie awans na przyszłoroczne mistrzostwa Europy w Niemczech. Jedną z nich jest reprezentacja Belgii, która pokonała na wyjeździe Austrię 3:2. Goście kończyli jednak mecz w osłabieniu.
W pierwszych dziesięciu minutach inicjatywę starali się przejąć gospodarze, ale to Belgowie szybciej objęli jednak prowadzenie. W 12. minucie Timothy Castagne dobrze dograł piłkę do Dodiego Lukebakio, a ten strzałem z pola karnego przy lewym słupku otworzył wynik rywalizacji. W dalszych fragmentach pierwszej połowy optyczną przewagę na boisku mieli natomiast gospodarze, ale nie potrafili jej przełożyć na doprowadzenie do remisu.
Obie drużyny w piątkowy wieczór musiały sobie radzić bez ważnych postaci zespołu. W drużynie gospodarzy zabrakło kontuzjowanych Davida Alaby czy Marko Arnautovicia. Belgowie natomiast w tym starciu grali osłabieni brakiem Kevina De Bruyne czy Leonardo Trossarda. To jednak w pierwszej połowie nie przeszkodziło im w utrzymaniu prowadzenia w tej części gry, przez co byli już tylko o czterdzieści pięć minut od zapewnienia sobie awansu na przyszłoroczne Euro, które zostanie rozegrane w Niemczech.
W pierwszym kwadransie drugiej połowy goście jednak znacznie poprawili swoją grę i skuteczność, przez co udało im się podwyższyć prowadzenie. Najpierw w 55. minucie Lukebakio dostał dobrą piłkę od Yannicka Carrasco i strzałem z krawędzi pola karnego skompletował dublet w piątkowy wieczór. Trzy minuty później Belgowie zadali trzeci cios. Jeremy Doku bardzo dobrze rozegrał kontratak swojej drużyny i dograł piłkę do Romelu Lukaku, a ten wpakował ją do siatki z najbliższej odległości.
Austriacy jednak pomimo dużej straty do rywala, starali się do końca walczyć o odmianę losów tej rywalizacji. W 73. minucie nadzieję na dobry rezultat dał Konrad Laimer, który strzałem z krawędzi pola karnego przy prawym słupku strzelił pierwszego gola dla gospodarzy w piątkowy wieczór. Kilka chwil później natomiast drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną otrzymał Amadou Onana, przez co Belgowie kończyli mecz w dziesiątkę.
Gospodarze kilka minut później strzelili gola kontaktowego. Arthur Theate zagrał piłkę ręką we własnym polu karnym, a sędzia podyktował rzut karny dla Austriaków. Jedenastkę na gola pewnie zamienił Marcel Sabitzer. Austriacy w szóstej minucie doliczonego czasu gry mogli doprowadzić do wyrównania. Jednak uderzenie Muhammeda Chama bardzo dobrze wybronił Mats Sels.
Ostatecznie po emocjonującej końcówce Belgia pokonała na wyjeździe Austrię 3:2 i tym samym zapewniła sobie awans na przyszłoroczne mistrzostwa Europy. Austriacy natomiast pozostają wiceliderem grupy F, mając siedem punktów przewagi nad trzecią w tabeli Szwecją (mecz rozegrany mniej).
kczu/PiłkaNożna.pl