Bednarek: W każdym z nas jest trochę stresu
Jednym z największych wygranych końcówki zakończonego niedawno sezonu był bez wątpienia Jan Bednarek. Młody obrońca wskoczył na finiszu kampanii do podstawowego składu Southampton, a swoimi dobrymi występami na angielskich boiskach zapracował sobie na zaufanie Adama Nawałki.
Czy Jan Bednarek pojedzie na mistrzostwa świata? (fot. Michał Chwieduk / 400mm.pl)
Stoper otrzymał powołanie do reprezentacji Polski i ma spore szanse, by znaleźć się w gronie zawodników, którzy polecą na finały mistrzostw świata. Bednarek dał jasno do zrozumienia, że ciężko pracował na to, by wrócić do kadry i nie zamierza zmarnować szansy.
– Pracowałem cały rok, aby dostać szansę i ją wykorzystać. Nie leżałem i nic nie robiłem – czekałem na szansę. Muszę grać w klubie, aby być w reprezentacji. Nigdy nie czułem się pewniakiem – powiedział obrońca „Świętych” podczas niedzielnej konferencji prasowej.
W poniedziałek kilku zawodników usłyszy od selekcjonera, że nie zagrają na mundialu. Czy w tym gronie będzie Jan Bednarek? – W każdym z nas jest trochę stresu. Jest lekka niepewność, bo trener będzie musiał skreślić kilku zawodników. Jednak uważam, że jak się zrobi 100 procent swojej roboty to nie ma czego się obawiać – kontynuował.
Piłkarz Southampton uważa, że dał z siebie wszystko w trakcie gierki treningowej, po której Adam Nawałka dokona ostatecznego wyboru. – Nauczyłem się, żeby nie patrzeć zbyt daleko do przodu. Dla mnie dzisiaj najważniejsza była dzisiejsza gra. Celem jest mundial. Chcę udowodnić, że zasługuję na to, żeby znaleźć się wśród 23 zawodników – zakończył.
22-latek nie ma zbyt dużego doświadczenia, jeśli chodzi o seniorską kadrę. Jak do tej pory rozegrał on w koszulce z orzełkiem zaledwie jedno spotkania – minuta podczas starcia z Kazachstanem.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. Łączy nas piłka