Bayern zdołał pokonać Freiburg
Bayern Monachium nie zagrał wybitnego spotkania, jednak udało mu się pokonać Freiburg w 28. kolejce Bundesligi. Robert Lewandowski zagrał jednak od początku, jednak spędził na murawie godzinę gry.
Bayern Monachium nie miał łatwej przeprawy w meczu przeciwko Freiburgowi, co pokazuje przede wszystkim pierwsza część spotkania. Bawarczycy mieli w niej widoczną przewagę, choć nie potrafili przekuć tego na gola i obie ekipy schodziły do szatni na przerwę przy bezbramkowym remisie.
Na pierwszego gola trzeba było poczekać do 58. minuty, wówczas do bramki trafił Leon Goretzka. Pięć minut później Bayern odpowiedział trafieniem Nilsa Petersena i na tablicy pojawił się wynik 1:1.
W końcówce meczu trafiał Serge Gnabry oraz Kingsley Coman. W doliczonym czasie gry na listę strzelców wpisał się także Marcel Sabitzer i ostatecznie starcie na Europa-Park Stadion zakończyło się wynikiem 4:1 dla mistrza Niemiec.
Wydawało się, że Robert Lewandowski rozpocznie spotkanie z Freiburgiem na ławce, jednak zobaczyliśmy naszego zawodnika od pierwszej minuty. To nie był zbyt udany mecz dla Lewego. Nie oddał ani jednego, celnego strzału i zanotował raptem jedno uderzenie w kierunku bramki, które i tak zostało zablokowane przez rywali. W 60. minucie Lewandowski zszedł z boiska i w jego miejsce pojawił się Jamal Musiala.
młan, PiłkaNożna.pl