Bayern z Benficą na remis. Niemcy w półfinale Champions League!
Bayern Monachium dołączył do grona półfinalistów Ligi Mistrzów. Bawarczycy zremisowali w rewanżu z Benficą Lizbona 2:2 i to oni mogli cieszyć się z awansu do najlepszej czwórki w Europie.
Arturo Vidal strzelił dwa gole dla Bayernu przeciwko Benfice (foto: Ł. Skwiot)
Bawarczycy przystępowali do dwumeczu w roli wielkiego faworyta. To oni, obok Realu Madryt, zostali uznani za szczęściarzy podczas losowania ćwierćfinałów, ponieważ trafili na teoretycznie jednego z dwóch najsłabszych rywali. Jednak po pierwszym spotkaniu mistrzowie Niemiec odczuli pewien niedosyt, wygrywając tylko jedną bramką.
W wyjściowym składzie mistrzów Niemiec zabrakło Roberta Lewandowskiego. Pep Guardiola zdecydował się pozostawić Polaka na ławce, a o sile ofensywnej drużyny z Allianz Areny miał decydować tercet: Franck Ribery – Thomas Mueller – Douglas Costa.
Powodem nieobecności najlepszego strzelca Bundesligi był wypadek samochodowy – poinformował portal „WP SportoweFakty”. W auto Lewandowskiego wjechał porsche cayenne, które prowadził obcokrajowiec. Na szczęście Polakowi nic się nie stało.
Mecz od początku był wyrównany. Ani jedna, ani druga drużyna nie ruszyła do huraganowych ataków, wyczekując na odpowiedni moment, aby wypunktować przeciwnika.
Pierwszą groźną sytuację stworzyli gospodarze. Raul Jimenez był faulowany w okolicach 24 metrów, do rzutu wolnego podszedł Eliseu, ale jego uderzenie odbiło się od jednego z zawodników Bayernu, którzy stali w murze i wyszła tylko na rzut rożny.
Piłkarze Guardioli odpowiedzieli pięć minut później. Do dośrodkowania z rzutu rożnego doszedł Javi Martinez, ale jego uderzenie głową trafiło wprost w ręce Edersona.
Bawarczycy stworzyli kolejną okazję w 19. minucie. Z prawej strony pokazał się Philipp Lahm, który dograł do Thomasa Muellera, ale niemiecki napastnik strzelił obok portugalskiej bramki
Aż w końcu nadeszła 27. minuta. Znakomitym dośrodkowaniem z lewej strony popisał się Eliseu, który dograł do Jimeneza, a ten wygrał pozycję z dwoma defensorami Bayernu i uprzedził Manuela Neuera, posyłając piłkę do siatki! Straty odrobione i dwumecz zaczynamy od nowa!
Nie minęły trzy minuty, a lizbończycy stworzyli drugą stuprocentową sytuację. Z prawej strony podał Eduardo Salvio, na 11 metrze futbolówkę otrzymał strzelec gola, ale jego uderzenie bardzo dobrze wybronił golkiper przyjezdnych.
Kibice z Lizbony nakręcali swoich piłkarzy, a ci biegali jak w transie. Benfica walczyła, nie odpuszczała i zmuszała gości do prostych błędów. W grze Bayernu widać było brak dokładności, szczególnie w środku pola.
Mistrzowie Niemiec wrzucili w końcu wyższy bieg w 38 minucie. Z prawej strony dośrodkował Lahm, strzał głową Muellera odbił Ederson, ale piłka trafiła pod nogi Arturo Vidala i Chilijczyk z 20 metrów atomowym uderzeniem posłał futbolówkę do pustej bramki. Tej bramki zespół Guardioli potrzebował jak tlenu.
Do przerwy wynik już nie uległ zmianie i Bayern postawił wielki krok do półfinału.
Druga połowa nie mogła rozpocząć się lepiej dla przyjezdnych. W 52 minucie Xabi Alonso dograł z rzutu rożnego na dalszy słupek, piłkę głową zgrał Martinez, a piłkę z 4 metrów do bramki wpakował Mueller i w zasadzie przesądził o awansie swojej ekipy do 1/2 finału.
Dwie minuty później Bawarczycy mogli prowadzić dwoma golami. Douglas Costa otrzymał prostopadłe podanie ze środka pola, ale atakujący Bayernu został uprzedzony przez Edersona.
W 68 minucie Bayern w końcu posłał piłkę do siatki, jednak sędzia słusznie gola nie uznał. David Alaba dograł futbolówkę do Muellera, który strzelił do pustej bramki, ale wcześniej arbiter dopatrzył się pozycji spalonej u Alaby.
Po czterech minutach Niemcy stworzyli kolejną sytuację. Ribery dograł do Muellera, ten wycofał do Vidala, a Chilijczyk lekko uderzył w kierunku bramki Benfiki, jednak ten strzał nieoczekiwanie sprawił kłopoty bramkarzowi i Bawarczycy wywalczyli rzut rożny. Po kornerze nie było jednak większego zagrożenia.
Kiedy wydawało się, że piłkarze Guardioli mają wszystko pod kontrolą nieoczekiwanie urwał się Guedes, którego na 17 metrze faulował Martinez. Do rzutu wolnego podszedł Anderson Talisca i fantastycznym strzałem doprowadził do remisu.
W 85. minucie
Talisca
mógł podwyższyć prowadzenie. Brazylijczyk podszedł do rzutu wolnego z około 23 metrów, ale jego strzał przeszedł tuż obok bramki Neuera.
W końcówce meczu swoją szansę miał wprowadzony chwilę wcześniej Lewandowski. Dobrym podaniem popisał się Douglas Costa, ale kapitan reprezentacji Polski zmarnował sytuację sam na sam z Edersonem i trafił wprost w golkipera gospodarzy. W doliczonym czasie gry odpowiedział jeszcze Luka Jović, ale dobrą interwencją popisał się bramkarz mistrzów Niemiec.
Ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem 2:2 i do półfinału zasłużenie awansował Bayern. Benfica pokazała olbrzymią wolę walki i wielkie serce do gry, ale to w drużynie Bawarczyków widać było większą jakość i doświadczenie.
pgol, PilkaNozna.pl