Bayern Monachium rozważa możliwość sprzedaży skrzydłowego Francka Ribery’ego. Niemiecka prasa pisze o zainteresowaniu Francuzem ze strony Manchesteru United.
Sir Alex Ferguson jest zwolennikiem talentu Ribery’ego, którego swego czasu nazwał „przebojowym i silnym skrzydłowym”. Szkot poszukuje wzmocnień drugiej linii po potwierdzeniu informacji o zakończeniu kariery Paula Scholesa oraz po skandalu obyczajowym z Ryanem Giggsem w roli głównej. Walijczyk znajduje się ponoć w kiepskim stanie psychicznym i Ferguson na wszelki wypadek chciałby poszerzyć swój skład o kolejnego piłkarza mogącego występować z powodzeniem na skrzydle.
Ribery przezwyciężył kryzys formy i ostatnimi czasy nie wspominał o odejściu z Allianz Arena, jednak nieoficjalnie mówi się o tym, że reprezentant Les Bleus marzy o spróbowaniu swoich sił w Premier League. Gdyby Czerwone Diabły złożyły oficjalną ofertę zakupu asa Bayernu, sam zainteresowany, zdaniem niemieckiej prasy, z pewnością podjąłby się negocjacji dotyczących swojego odejścia na Old Trafford.
Źródło: ASInfo
Możliwość komentowania została wyłączona.
Ligi w Europie Premier League
Liverpool pokonał ekipę Brighton and Hove Albion 2:0 po dublecie swojej gwiazdy.
Ligi w Europie Premier League
Rusza kolejna seria gier angielskiej ekstraklasy! Na start potyczka The Blues przeciwko The Toffees.
Ligi w Europie Premier League
Manchester United już podczas ostatniego letniego okienka transferowego sprzedał sporo gwiazd. Zimą z klubu odejdzie kolejna znana postać.
Ligi w Europie Premier League
Szkoleniowiec Liverpoolu skomentował ostatnie zamieszanie wokół klubu, które mimo zwycięstwa z Interem – nadal trwa.
Ligi w Europie Premier League
Manchester United myśli o przeformatowaniu kadry swojego zespołu. Klub ma dopuszczać sprzedaż swojego gwiazdora.
Najnowsze
Piłka nożna
Publicystyka
Zbigniew Mucha
Konsternacja. Które oblicze reprezentacji jest prawdziwe?
Przemysław Pawlak
Lewandowski zatańczył do muzyki Probierza [KOMENTARZ]
Leszek Orłowski
Leszek Orłowski: Z meczu na Bernabeu Atletico na pewno mogło wycisnąć więcej [KOMENTARZ]
Roman Kołtoń