Bayern Monachium bez litości dla rywala
Bayern Monachium pewnym krokiem zmierza po mistrzostwo Niemiec. Bawarczycy rozbili w delegacji Freiburg (4:0) i umocnili się na pozycji lidera Bundesligi.
Thomas Mueller był jednym z bohaterów meczu we Fryburgu (fot. Łukasz Skwiot)
Jupp Heynckes już jakiś czas temu dał jasno do zrozumienia, że będzie oszczędzał siły Roberta Lewandowskiego i zgodnie ze swoją polityką kadrową, mecz z Freiburgiem najlepszy strzelec Bayernu Monachium rozpoczął na ławce rezerwowych.
Miejsce Polaka w pierwszym składzie Bawarczyków zajął Sandro Wagner, który odwdzięczył się szkoleniowcowi za zaufanie, wpisując się na listę strzelców w drugiej połowie.
Dominacja Bayernu od początku do końca nie podlegała żadnej dyskusji, a ostateczny wynik (4:0) to zdecydowanie najniższy wymiar kary dla gospodarzy. Oprócz Wagnera, gole podczas niedzielnego meczu zdobyli także Corentin Tolisso, Thomas Mueller oraz Alexander Schwolow, który skierował futbolówkę do własnej bramki.
Wspomniany Robert Lewandowski nie pojawił się ostatecznie na boisku, ale też nie było takiej potrzeby. Polak odpoczywał i można się spodziewać, że w kolejnych spotkaniach otrzyma swoje szanse gry.
Pełne 90 minut na ławce rezerwowych Freiburga przesiedział Rafał Gikiewicz, a w meczowej kadrze gospodarzy zabrakło z kolei Bartosza Kapustki.
Po niedzielnej wygranej Bayern może się pochwalić 63 punktami na koncie i przewagą dwudziestu „oczek” nad FC Schalke 04. Jeśli zaś chodzi o Freiburg to ten nadal ma niewielki zapas nad strefą spadkową.
gar, PiłkaNożna.pl