Bartosz Kwiecień: Awans do Ekstraklasy? W Kielcach też nikt nie wierzył w utrzymanie [WYWIAD]
Mało kto o tym pamięta, ale były kapitan Korony jesienią 2016 r. rozegrał kilkanaście spotkań dla Chrobrego. Natomiast teraz jako gracz Miedzi, odważnie wypowiada się na temat walki o awans do Ekstraklasy.
Na półmetku obecnego sezonu nastroje w oddalonych od siebie miastach o nieco ponad 60 km były zgoła odmienne. Legniczanie byli wiceliderem z przewagą pięciu punktów nad czwartą w tabeli Wisłą Płock i wyrastali na jednego z faworytów do awansu. Z kolei Chrobry okupował 16. miejsce i pojawiało się coraz więcej głosów, że głogowianie pożegnają się w końcu z Betclic 1. ligą.
Natomiast trzeba zaznaczyć, że oba kluby przez tamten czas miały innych trenerów. Miedź do 23. kolejki prowadził Ireneusz Mamrot, a jeszcze wcześniej, bo już po 17. serii gier pracę w Chrobrym stracił Piotr Plewnia. W ich miejsce pojawili się odpowiednio – Wojciech Łobodziński oraz Łukasz Becella. I to właśnie osoba byłego trenera Miedzianki miała olbrzymi wpływ na letni transfer z Korony Kielce bohatera tego wywiadu – Bartosza Kwietnia.
Bartosz Kwiecień przed meczem derbowym
Muszę się przyznać, że kompletnie wypadł mi z głowy okres twojej gry w Chrobrym, u większości jesteś kojarzony głównie z Jagiellonią i Koroną. Jak wspominasz tamte pół roku na wypożyczeniu w Głogowie?
Świetnie, to był pierwszy klub, który dał mi szansę pokazać się na szczeblu centralnym, czyli już w poważnej piłce. Zagrałem w Chrobrym bodajże 16 meczów, z czego większość w podstawowym składzie – mówi Kwiecień. – Chociaż z tamtej kadry praktycznie nie ma już nikogo poza kierownikiem, a Michał Ilków-Gołąb jest już asystentem trenera. No i ja jestem, jak to się mówi, po drugiej stronie barykady.
Doszukałem się również twojego jedynego występu w barwach Chrobrego przeciwko Miedzi. Pamiętasz, jaki był wynik i jak spotkanie przebiegało?
Wydaje mi się, że graliśmy wtedy w Głogowie i zremisowaliśmy bądź przegraliśmy różnicą jednej bramki.
Skończyło się 1:1.
Zaskoczył mnie wtedy Petteri Forsell, który wykonywał rzuty rożne z jednej strony lewą, a z drugiej prawą nogą. Przed meczem o tym też chyba mówił trener na analizie, ale ja nie wierzyłem. Przyszło do meczu i rzeczywiście tak było.
A czego w tamtym okresie brakowało Chrobremu, by chociaż zakręcić się obok walki o Ekstraklasę?
Z tego co słyszałem, w późniejszych latach brakowało stabilizacji. Rotacja była częsta, co nie sprzyja, gdy chcesz walczyć o wyższe cele. A co do czasu, w którym ja grałem w Głogowie – mieliśmy ciekawą drużynę, ale może zabrakło doświadczenia, ponieważ kadra składała się z zawodników będących dopiero na początku przygody z piłką? A może byliśmy po prostu za słabi?
Nie było z twojej lub klubu chęci, żebyś został dłużej w Chrobrym?
Trener Mamrot nie chciał, abym odchodził, przekonywał mnie, że warto zostać, okrzepnąć na poziomie 1. Ligi. Natomiast wróciłem do Korony, bo bardzo chciałem grać w Kielcach. Chyba to był dobry wybór. Zacząłem występować w Ekstraklasie, co przełożyło się później choćby na transfer do Jagiellonii.
Przechodząc do teraźniejszości, trafiłeś do Miedzi, ale czy były jeszcze latem inne oferty?
Były zapytania, ale transfery lubią ciszę i ja też wolę w taki sposób pracować, więc nie ma potrzeby do tego wracać. Mogę powiedzieć tyle, że pojawiła się jedna bardzo ciekawa propozycja, ale słowo trenera Mamrota było tu kluczowe. Trafiłem do Miedzi, choć nie bez wahania.
Tylko ze względu na trenera Mamrota ostatecznie wybór padł na Miedź?
Także dlatego, że nie dogadałem się z Koroną w sprawie nowego kontraktu.
Swoją drogą, dlaczego? Nagle pojawiła się informacja o odejściu z Korony kapitana zespołu, po dobrym finiszu sezonu.
Nie chciałbym roztrząsać tej sprawy. Klub jest teraz w miejscu, w którym powinien być. Bardzo się z tego cieszę.
Widziałem krytykę, jaka wylała się na ciebie na portalu X. Te niepochlebne opinie dotknęły cię? W końcu kilka lat w Kielcach spędziłeś.
To chyba do mnie dochodziły inne komentarze, bardziej pozytywne. Ich większość to były wyrazy wdzięczności. Natomiast, wiesz, ja zawsze chciałem grać dla Korony. Nawet gdy byłem już w drodze do Legnicy, temat nowego kontraktu z Koroną wisiał w powietrzu.
Czyli jest zadra, czy nie ma?
Zdecydowanie nie ma. I nigdy nie będzie.
Jesteście gotowi na Ekstraklasę? Podczas ostatniego pobytu Miedzi na najwyższym szczeblu rozgrywkowym słyszeliśmy szumne zapowiedzi, że klub wyciągnął wnioski z pierwszego sezonu, a i tak skończyło się spadkiem i to w dodatku w gorszym stylu, bo kilka kolejek przed końcem.
Powiem tak, gdy grałem w Koronie, też nikt nie wierzył, że się utrzymamy. Czasami wręcz wychodziłem na głupka, mówiąc o tym, że ja wierzę w pozostanie Korony w Ekstraklasie. Tak samo jest teraz w Legnicy, jeśli chodzi o walkę o awans. Mamy świetny zespół. Od początku rundy atmosfera jest doskonała, mimo że nie możemy złapać serii w lidze. Ale każdej drużynie przytrafia się moment posuchy. Bruk-Betowi też teraz nie idzie, Arka potknęła się właśnie w Głogowie. Liczę, że seria zwycięstw Miedzi w końcu przyjdzie.
Jakie są najważniejsze różnice sprawiające, że to Miedź walczy o Ekstraklasę, a Chrobry walczy, by w ogóle zostać w 1. Lidze?
Na pewno w Głogowie baza treningowa była na dobrym poziomie, ale w Miedzi też jest. Ale transfery i kadra Miedzi na papierze jest mocniejsza od Chrobrego. Co nie zmienia faktu, że drużyna z Głogowa ostatnio gra bardzo dobrze – mecz z Arką najlepszym tego dowodem.
Media: Były dyrektor Legii znalazł nową pracę. Trafi do pierwszoligowca
Obecny sezon powoli dobiega końca, a w gabinetach wielu klubów trwają przemeblowania personalne. Wszystko wskazuje na to, że nową twarz zobaczymy w pionie sportowym Łódzkiego Klubu Sportowego.
Piękny gest w Betclic 1. Lidze. „To miało bardzo duże znaczenie dla mnie i mojej żony”
W poniedziałek, 12 maja, Wisła Płock pokonała u siebie 1:0 Arkę Gdynia w 32. kolejce Betclic 1. Ligi. Przed meczem zawodnicy obu drużyn zaprezentowali transparent z hasłem: Say no to racism. Trener zespołu gospodarzy, Mariusz Misiura, odniósł się do tego na konferencji prasowej.
Pogoń i Polonia niemal pewne swego. Jedenastka 30. kolejki Betclic 2 Ligi
Polonia Bytom wygrała w meczu na szczycie z Wieczystą Kraków. Drużyna Łukasza Tomczyka zrobiła ogromny kroku I lidze, do której lada chwila wejdzie razem z Pogonią Grodzisk Mazowiecki.